Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

Odżywianie i dieta przy łysieniu oraz chorobach skóry głowy.

Dzis chcialabym poruszyc bardzo trudny temat, który pewnie wywoła mnóstwo kontrowersji. Temat ten się przemilcza. Bo jest niewygodny, ciezko sie w nim rozeznać, łatwiej jest udawać, że go nie ma. Czemu chorujemy na choroby skóry? Nie wiem. Ale jedno jest pewne, jest duza szansa, ze większość z tych chorób wywołana jest sposobem w jaki się odżywiamy.  Szperam w tym temacie od lat, im więcej szperam tym bardziej glupia sie sobie wydaje, wszystko się ze wszystkim łączy, wychodzą następne badania, które podważają te poprzednie, informacje są ze sobą sprzeczne. Internet jest pełen przypadków ludzi, ktorzy zyja i maja sie dobrze na bardzo ograniczonym sposobie odżywiania. I pełen też jest takich, którzy przeszli na określony sposób odżywiania, by się pochorować. Bardzo duzo czasu zajelo mi, by sie w tym wszystkim odnaleźć. Poniżej postaram się zebrać i uprościć wszystko, co udalo mi sie wygrzebac i co uważam za ważne w tym temacie. Jeśli tym postem uda mi sie zwrocic

Prywata: co myślę o włosomaniactwie oraz o włosomaniaczkach.

Niegdyś, wiele już lat temu, byłam, powiedzmy to sobie szczerze, z wlosami, cera oraz zdrowiem w ciemnej dupie. Zylam reklamami nowych Garrnierkow a w sprawach włosów i zdrowia ślepo wierzyłam każdemu z brzegu fryzjerowi oraz lekarzowi. Zupełnie nie mogę sobie przypomnieć tego momentu, kiedy zaczely mi się otwierac oczy. Tak, jakby nastąpiła u mnie jakaś forma amnezji. Zasnęłam cała głupia i w poważnych tarapatach, obudzilam się z nowa nadzieja i mnóstwem rzetelnych źródeł wiedzy w ręku. Trafiłam na forum Long Hair Community, potem na forum dla Curly Girls i jak po sznurku znalazłam blogi włosomaniaczek. Woooow! Pierwszy raz w życiu mogłam znalezc więcej ciekawych informacji po polsku, niz w obcym języku. Wciagnelam sie tez w zdobywanie wiedzy o odżywianiu. Zioła i Ayurveda poleciały zaraz po tym. Obudziłam się i zaczelam się uczyc. Po etapie uczenia się nagle obudził się u mnie zaspany zmysł krytyczny , który zupełnie nie nawykł do pracy nad dieta, zdrowiem czy tymi niezbyt