Już najwyższy czas odpakować pewien temat, który wprowadza całe morze zamętu, konsternacji i frustracji. Ale zacznijmy od początku, kiedy na Miksologii urodził się koncept podziału henn na rude, czerwone czy brązowe. To były jeszcze czasy, kiedy na rynku w Polsce królowały saszetki Venit i Eldow, gdzieś w podziemiach internetu dostepna była porzadna indyjska henna z Pola Henny. było też trochę Khadi, a poza tym… nic. No i pracowaliśmy - z tym, co było dostępne. Wtedy zauważyliśmy, że jednymi produktami łatwiej zbudować ciemne kolory, w tym czerwony, a innymi trudniej. I tak powstał podział na henny rude i henny czerwone. Ale czasy się zmieniły. Dziś, gdy mamy na rynku morze dobrych, swiezych produktow, te kategorie przestają się nadawać do użytku i wprowadzają konsternacje. Czemu? Bo w zasadzie wszystkie mocne, świeże henny maja tak naprawde ten sam kolor i podobna moc barwienia. Mimo, że mają różne kraje pochodzenia, kolorystycznie roznia sie naprawde nieznacznie, ale my utkwi...
HENNA CASSIA INDYGO SENNA SENES KATAM RUBIA