Rośliny z grupy rabarbarow czy rzewieni zawierają w korzeniu barwnik żółty. Ja testuje dla was roślinę pod łacińska nazwa Rheum Officinale, ale efekty z korzenia rzewienia, który można kupić w polskich zielarskich, odmiany dłoniastej czyli Rhei Radix powinny być porównywalne. Roslina w całości jest bardzo kwaśna, poniewaz zawiera w sobie kwas szczawiowy. Najwięcej znajdziemy go w liściach oraz w korzeniu. Kwas szczawiowy to bardzo silnie działający kwas, bardzo łatwo nim podrażnić skórę, ale znany jest też ze swoich właściwości rozjaśniających włosy. W testach poniżej sprobuje uzyskac jakies wymierne efekty rozjaśniające, zeby dowiedziec sie, czy warto ryzykować. Sprawdzę też, jak zachowuje się cassia czy henna zakwaszone rzewieniem.
Berberys, czyli Berberis Vulgaris, kwaśnica pospolita oraz rośliny podobne, zawierają w korze barwnik żółty. Używane są od dawna do barwienia tkanin. Kora wydaje się mieć neutralne pH, przy czym już owoc rośliny już jest kwasny. Kora berberysu wykazuje właściwości przeciwzapalne, antygrzybiczne i antybakteryjne, więc wydaje sie, ze bedzie fajnie działać na skalp.
Annato, czyli nasiona drzewa szminkowego Bixa Orellana, jest od dawna używane do barwienia jedzenia, tkanin oraz włosów. Barwnik, jaki dają nasiona to pomarańcz, poniewaz, jak popularna marchewka zawieraja karotenoidy. Annato było niegdyś używane do zbijania gorączki oraz leczenia dyzenterii. Nie znalazlam zadnych informacji potwierdzających te właściwości. Moje annato musiałam samodzielnie zmielic w mlynku do kawy.
Kwaśne srodowisko pH a właściwości barwiące.
Zeby sie dowiedziec jaki pH preferują nasze barwniki wrzucilam białe psie kłaki do ziół na 3 godziny. Powędrowały do ziół przygotowanych tylko na wodzie destylowanej o temperaturze 50 stopni, gdzie od razu były nałożone na włosy. Drugie powędrowały do tak samo przygotowanych ziół, ale z dodatkiem kwasku cytrynowego, w proporcji jak na hennę, tak by sprawdzić, czy barwniki reagują na zmianę pH.
Rozjaśniające właściwości rzewienia.
Zeby się dowiedzieć, czy rzewień rzeczywiście ma jakieś wymierne właściwości rozjaśniające, wrzuciłam do niego włosy naturalnie złoty blond oraz swoje własne, wielokrotnie hennowane. Próbkę polozylam na pełnym słońcu, zawinięte w folie. Włosy siedziały w papce jakieś 3 godziny. Rzewień rozrobiony był na wodzie 50 stopni.
UWAGA: siedzenie z rzewieniem na sloncu moze się skonczyc okropnym podrażnieniem. Siedzenie z rzewieniem gdziekolwiek, tez.
Na włosach hennowanych gołym okiem nie widać żadnego efektu.
Berberys i annato na gorąco.
Zeby się dowiedzieć, czy wyższa temperatura będzie miała wpływ na wydzielanie się barwnika annato oraz berberysu, zakwaszona wcześniej papkę z ziół trzymałam w piekarniku nagrzanym do 80 stopni przez godzinę. Potem papka poszła na włosy i siedziała na nich okolo 3 godziny.
Wysoka temperatura pozbawia annato barwnika który ma potencjał barwiący włosy prawie do zera.
Berberys w tych warunkach dal bardzo dziwne rezultaty. Na włosach białych, psich, naraz zero efektu. Za to na włosach ciemny blond ewidentny efekt rozjaśnienia. Czy to optycznego czy nie, na pewno jest i ciężko go przeoczyć.
Berberys i annato na wodzie 50 stopni, z kwasiakiem i bez na ludzkich wlosach.
Zeby sie dowiedziec, jak zachowa się berberys i annato na ludzkich włosach złoty blond oraz takich hennowanych, rozrobiłam zioła w temperaturze 50 stopni. Na włosach siedziały jakieś 3 godziny.
Berberys nie kwaszony mocno pozłocił próbkę złoty blond.
Ten kwaszony też, ale jakby na inny odcień.
Berberys nie kwaszony i ten kwaszony dodaje włosom hennowanym złotego blasku.
Annato, i to kwaszone i nie, nie dalo wymiernego efektu na włosach nigdy nie hennowanych.
Za to na włosach hennowanych mozna zauwazyc przyciemniające oraz lekko pomarańczowe efekty annato, przy zalozeniu, ze nie bylo kwaszone. To w środowisku kwaśnym nie dało efektów.
Na zagranicznych stronach wyczytałem, ze berberys lubi środowisko zasadowe. Ja nie przepadam i moje włosy też nie przepadają… a już nie chce mówić, jak srodowiska mocno zasadowego nie lubi moja skóra. Kiedyś, dawno dawno temu wpadlam na pomysl mycia włosów soda. Pogrom! Mimo plukanek z octu.
Ale do rzeczy, uważam, że podnoszenie środowiska pH ponad środowisko pH kosmetyków (szampony, odżywki) które zwykle wahają się między 6.5 a 8,5, czasem 9 pH byłoby niebezpieczne. Kosmetyków nie trzyma sie na glowie kilka godzin, zioła tak. Więc postanowiłam podnieść pH do 8.5 za pomocą dodatku sody oczyszczonej. Mysle, ze nawet 8.5 pH trzymane na głowie kilka godzin może zrobić sajgon, więc zalecam ostrożność.
Chciałam dla Was wyliczyć proporcje sody oczyszczonej (takiej kuchennej) w stosunku do ziół. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy okazalo sie, ze sody różnych firm mają różne stężenia. Niestety, nie moge Wam podac takiej proporcji. Mam w domu sodę Winiary, sode Dr.Oetker oraz jakaś tania sodę Tesco - każda daje inne pH przy tej samej proporcji. Więc, jeśli uparliśmy się na zabawy soda, niestety czeka nas kupno wskaźników pH (takich wielo wskaźnikowych, nie tych chińskich, które mylą się o 6pH…) bądź pH metru. Pomyłka o 6pH moze wlosy i skore mocno kosztować.
Rozrobilam berberys na wodzie 50 stopni i dodałam do niego sody oczyszczonej, kuchennej tak, by jego pH wzrosło do 8.5pH. Trzymałam próbkę włosów hennowanych w tej papce 3 godziny.
Stewie dodalam, poniewaz zawiera alun. Ałun jest wykorzystywany przy utrwalaniu barwników na tkaninach. Jako, że czysty alun balabym sie dodawac do ziół, stewia wydawała się dobrym zamiennikiem, poniewaz zawiera alun. Wolałam zdać się na proporcje wzięte z natury, niż na dosypywanie samego, czystego minerału.
Berberys, annato oraz stewię w proporcji 3 porcje ziół na 1 porcje stewii w temperaturze 50 stopni. Trzymane były na włosach 3 godziny.
Za to na włosach hennowanych mozna zauwazyc przyciemniające oraz lekko pomarańczowe efekty annato, przy zalozeniu, ze nie bylo kwaszone. To w środowisku kwaśnym nie dało efektów.
Berberys i soda.
Na zagranicznych stronach wyczytałem, ze berberys lubi środowisko zasadowe. Ja nie przepadam i moje włosy też nie przepadają… a już nie chce mówić, jak srodowiska mocno zasadowego nie lubi moja skóra. Kiedyś, dawno dawno temu wpadlam na pomysl mycia włosów soda. Pogrom! Mimo plukanek z octu.
Ale do rzeczy, uważam, że podnoszenie środowiska pH ponad środowisko pH kosmetyków (szampony, odżywki) które zwykle wahają się między 6.5 a 8,5, czasem 9 pH byłoby niebezpieczne. Kosmetyków nie trzyma sie na glowie kilka godzin, zioła tak. Więc postanowiłam podnieść pH do 8.5 za pomocą dodatku sody oczyszczonej. Mysle, ze nawet 8.5 pH trzymane na głowie kilka godzin może zrobić sajgon, więc zalecam ostrożność.
Chciałam dla Was wyliczyć proporcje sody oczyszczonej (takiej kuchennej) w stosunku do ziół. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy okazalo sie, ze sody różnych firm mają różne stężenia. Niestety, nie moge Wam podac takiej proporcji. Mam w domu sodę Winiary, sode Dr.Oetker oraz jakaś tania sodę Tesco - każda daje inne pH przy tej samej proporcji. Więc, jeśli uparliśmy się na zabawy soda, niestety czeka nas kupno wskaźników pH (takich wielo wskaźnikowych, nie tych chińskich, które mylą się o 6pH…) bądź pH metru. Pomyłka o 6pH moze wlosy i skore mocno kosztować.
Rozrobilam berberys na wodzie 50 stopni i dodałam do niego sody oczyszczonej, kuchennej tak, by jego pH wzrosło do 8.5pH. Trzymałam próbkę włosów hennowanych w tej papce 3 godziny.
Berberys i annato ze stewia.
Stewie dodalam, poniewaz zawiera alun. Ałun jest wykorzystywany przy utrwalaniu barwników na tkaninach. Jako, że czysty alun balabym sie dodawac do ziół, stewia wydawała się dobrym zamiennikiem, poniewaz zawiera alun. Wolałam zdać się na proporcje wzięte z natury, niż na dosypywanie samego, czystego minerału.
Berberys, annato oraz stewię w proporcji 3 porcje ziół na 1 porcje stewii w temperaturze 50 stopni. Trzymane były na włosach 3 godziny.
Berberys z senna, z henna oraz henna kwaszona i senna kwaszone rzewieniem.
Na deser klasyka, czyli zakwasiłam dla Was senne oraz hennę Rajasthani 2017 za pomocą rzewienia. Odstane 16 godzin, na włosach jasny blond oraz hennowanych były po 3 godziny.
Proporcja rzewienia w stosunku do ziół barwiących to ⅕ w stosunku do całości. Nie jestem w stanie przewidziec, czy ta proporcja będzie podrażniała. Koniecznie robimy test na skórze 48 godzin przed hennowaniem, zanim nałożymy rzewień na skalp. Rzewień nie należy do kwasiakow delikatnych!
Oraz testy berberysu dodanego do senny i do henny Rajasthani 2017 w proporcji ⅓ w stosunku do ziół farbujących, senna i henna odstane 16 godzin, zaraz przed nałożeniem dodałam berberysu rozrobionego na wodzie 50 stopni. Ani senny ani henny nie zakwaszalam.
Proporcja rzewienia w stosunku do ziół barwiących to ⅕ w stosunku do całości. Nie jestem w stanie przewidziec, czy ta proporcja będzie podrażniała. Koniecznie robimy test na skórze 48 godzin przed hennowaniem, zanim nałożymy rzewień na skalp. Rzewień nie należy do kwasiakow delikatnych!
Oraz testy berberysu dodanego do senny i do henny Rajasthani 2017 w proporcji ⅓ w stosunku do ziół farbujących, senna i henna odstane 16 godzin, zaraz przed nałożeniem dodałam berberysu rozrobionego na wodzie 50 stopni. Ani senny ani henny nie zakwaszalam.
Jestem pewna, że moje testy zainspirują Was do samodzielnych poszukiwań. Zycze Wam znalezienia tego jedynego, najpiękniejszego hennowego odcienia.
Kochana problem mam ogromny z berberysem i cassią. Potrzebuje pomocy..
OdpowiedzUsuńPo zamieszaniu berberysu i cassi 1 do 3, na żelu lnianym temp. Ok 70° Po odstaniu 1,5 - 3godz pojawiły się na wirzchu czarne kropki.
I coś muszę źle robić tylko nie wiem co, cassia z amlą nigdy mi nie zrobiła takiego kawału.
- Pierwsza mieszanka cassia-amla-berberys / wydzielenie barwnika i kropki
- druga cassia - mniej amli i- berberys / wydzielenie barwnika i kropki
- trzecia cassia - berberys / nie wydzielenie barwnika i kropki.
Normalnie już mnie głowa boli :/
Daj mi znać jeśli to odczytasz na wlosiak@interia.eu.
Podeślę zdjęcia jeśli trzeba.
Pomocy ����
Na mojej mieszance henny Sahara Tazarine na glucie lnianym z sokiem z pomarańczy też wyszły takie czarne plamki po około 3h. Czy to pleśń?? Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło.
OdpowiedzUsuń