W polskich “internetach” objawiła się niedawno pewna idea związana nieodłącznie z ziołową koloryzacją włosów. Ta idea to: mycie włosów po hennowaniu szamponem/odżywką jest OK. Kto twierdzi, że jest OK?! Nie byle kto bo Henna for hair. W tym artykule postaram się przedstawić moje, zreszta juz dobrze wszystkim znane z tego bloga stanowisko: ja jestem na NIE. Nie dla szamponów przy płukaniu ziół i nie dla pośpiechu. Nigdy Wam nie tłumaczyłam, czemu tak myślę i czemu Wam tak radze robic. Wiec postaram sie tu wyczerpać ten pełen niewiadomych i zmiennych temat, który na stan naszej wiedzy na dziś, stawia więcej pytan niz odpowiedzi. Moje zdanie na ten temat wynika z lat doświadczeń z pracy nad ziołami, czy to na tysiącach glow użytkowników ziół, czy to na moich testach na próbkach włosów. Zdrowie skóry. A po co ten szampon? Nie jestem pewna, czy ktokolwiek zadaje sobie pytanie “Po co? W jakim celu?” Przed hennowaniem umyliśmy przecież włosy, nawet je wyrypaliśmy mocnym szampone...
HENNA CASSIA INDYGO SENNA SENES KATAM RUBIA