Przejdź do głównej zawartości

Jak zafarbowac wlosy henna na rudo?





Farbowanie henna wlosow na rudo wbrew pozorom nie jest takie proste, jak się nam wydaje. Tak, henna farbuje na rudo, ale henna tez nie rozjaśnia, co nastręcza dużo problemów, jeśli nie mamy wlosow całkiem siwych, bądź jasnego blondu. I nawet, jeśli mamy, nakładanie na jasne włosy czystej henny, po kilku razach, zamiast rudego, da nam brąz. Henna po prostu się nabuduje. Dlatego ja polecam Wam metodę malych kroczków. Jeśli nabudujecie sobie hennę do brązu, rozjaśnić będzie ja mozna tylko chemicznie. Więc ostrożnie, i powoli. ;-) 




Rude kolory docelowe: pomarańczowy, marchewka, jasna miedź, ciemna miedź. Te kolory będą się nabudowywać naturalnie, od pomarańczu aż do ciemnej miedzi. Sztuka jest w tym by nabudować tylko do pożądanego odcienia i potem proces zatrzymać. ;-)




Pomarańczowy: tego koloru nie da się zrobić za pomocą samej henny na włosach w innym kolorze, niż siwe bądź platynowy blond.

Jasna marchewka: wyjdzie na złotym blondzie, siwym oraz platynowym, na ciemniejszym już nie bardzo.

Ciemna marchewka: powinna wyjść na wszystkich jasnych kolorach oraz siwkach, aż do ciemnego, złotego blondu. Na ciemniejszym już nie.

Jasna albo średnia miedź: przy odrobinie wysiłku wyjdzie na każdym jaśniejszym kolorze od mysiego blondu, oraz na jasnym mysim blondzie.

Ciemna miedź: wyjdzie na każdym jaśniejszym kolorze, aż do ciemnego mysiego blondu, bądź bardzo jasnego brązu.

Mamy za ciemne wlosy na kolor, jaki nam sie wymarzyl...



Jeśli chcemy kolor jaśniejszy a niestety mamy włosy ciemne, mozna się wspomóc farbami chemicznymi, badz kapiela rozjasniajaca. Więcej o kąpielach rozjaśniających znajdziecie TUTAJ. Z punktu widzenia henny, jeśli używamy czystych ziół, nic złego z włosami się nie stanie. O tym jak wybrać bezpieczna hennę TUTAJ.  Bardzo dużo zależy od wyjściowego stanu włosów i tego, jak sobie radzą traktowane chemia. Dobrym pomysłem jest nałożenie ziół na włosy od razu po spłukaniu chemicznego specyfiku, pomaga to zacerować ewentualne zniszczenia. No i warto traktować chemicznie same odrosty, jeśli długość jest już rozjaśniona, to powinno zapobiegać dużym zniszczeniom z farb chemicznych na długości włosa. 

Jeśli rozjaśniacie całe włosy pod hennę, trzeba się liczyć z tym, żeby wyrównać kolor będziecie potrzebowali kilkukrotnego hennowania oraz bardzo dobrej jakości henny, która wydzieliła dużo barwnika. Niestety, rozjaśniacze nie rozjaśniają włosów bardzo równomiernie, zostawiają pasemka i plamy, a jeśli celujemy w rudość, trzeba się uzbroić w cierpliwość i robić to powoli, byśmy nie nabudowali do brązu i nie było powtórki z rozjaśniania.

Nie uważam też, by nadbudowywanie czystej henny do brązu, by potem ja rozjaśniać było dobrym pomysłem. Włosy po hennowaniu staja się nisko porowate i oporne na rozjaśnianie. Dużo łatwiej będzie rozjaśnić je pod hennę, niż odwrotnie.

PRO TIP dla wrażliwców (wypróbowałam na sobie)

  • Jeśli skora boli cię i piecze przy nakładaniu na nią rozjaśniacza, znaczy, że rozjaśniacz cię podrażnia. Ale czasem po prostu nie ma innego wyjścia, niż nałożyć rozjaśniacz przy samej skórze. Co pomoże? Zanim zaczniesz rozjaśniać włosy, zostaw je na kilka dni niemyte, tak by przy skórze nabudowało się dużo sebum. Przed rozjaśnianiem sebum przesuń delikatnie w dol po długości włosa za pomocą grzebienia. To ochroni włosa przed zniszczeniami. Potem ze strzykawki zaaplikuj na skore głowy naprawdę dużą porcję oleju (u mnie to są dwie pełne strzykawki 5 ml), który na skórze się sprawdza. U mnie to kokos albo rycyna. Olej wsmaruj też w kark, czoło, za uszami oraz wszędzie, gdzie rozjaśniacz może prysnąć. Potem od razu nałóż rozjaśniacz, potrzymaj, spłucz i zmyj rozjaśniacz delikatnym szamponem bez obklejaczy. Zaczekaj, aż włosy lekko podeschną na powietrzu i od razu nałóż na nie wcześniej przygotowana hennę, najlepiej z butelki z dziobkiem, tak by trafić prosto na odrost. Trzymaj długo, ale pamiętaj, by przygotowań odpowiednią mieszankę, tak by nie przyciemnić za bardzo.
  • Jeśli bardzo boimy się nakładania rozjaśniacza na skore nie warto ryzykować. Ale! Można zrobić super delikatne pasemka, zaczynając jakieś 1,5 cm od skory głowy i pilnując by nawet kropelka rozjaśniacza nie spadła na skore. Takie pasemka zatrą brzydka linie, która powstała po kiedysiejszym farbowaniu chemicznym oraz po przejściu na hennę.
  • Zamiast rozjaśniacza można oczywiście użyć rudej farby. Należy jedynie pamiętać, ze farba w kolorze jaśniejszym od naszego naturalnego to tez rozjaśniacz, jedynie zawierający chemiczne pigmenty, które mają nam zastąpić nasze naturalne. Jest duża szansa, ze hennowanie wyzuci chemiczne pigmenty z włosa i henna zachowa się dokładnie tak, jak na włosach rozjaśnionych. Jedna ze znanych farb, opornych na hennę, jest na przykład Elumen. Nie ma co się tez łudzić. Farby "bez amoniaku" szkodza tak samo, jak te z amoniakiem. Albo i mocniej. O absurdach "farb bez amoniaku" warto poczytac TUTAJ.

Jeśli jednak włosy i skora są w złym stanie, trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Lepiej pogodzić się z ciemniejszym odcieniem rudego, niż stracić włosy.



Więc jak sie uhennowac na rudo? 

 

 


  1. Określić kolor docelowy, kierując się zdrowym rozsądkiem i informacjami powyżej. 

  2. Wybrać i kupić ruda hennę. Nie czerwona, bo wtedy sprawa się utrudni. O hennach i ich kolorach przeczytacie TUTAJ.  Z czerwonej henny tez mozna zrobić kolor rudy, ale wtedy staje się to bardziej skomplikowane i bardziej niebezpieczne.  

    • Henny marokanskie (jak Sahara Tazarine) daje najjasniejszy rezultat. Buduje sie w strone sarnich, przepieknych brazow. 
    • Henny indyjskie daja ciemniejsze rudosci, poniewaz trudno zatrzymac ich utlenianie. Czasami nawet mocne antyoksydanty moga nie dac sobie rady, wiec te henne stosujemy z umiarem w mieszaniu z cassia. 
    • Henny typowo czerwone, jak Jamila badz Yemeni stosujemy jeszcze bardziej ostroznie. 

  3. Wybrać i kupić cassie. W im jaśniejszy kolor celujecie, tym więcej cassi będziecie potrzebować. Cassia raczej zawsze ma ten sam kolor. Im świeższa i lepiej zmielona, tym efekt będzie lepszy, a proces spłukiwania i nakładania się ułatwi. 

    • Jeśli celujemy w mocno nasycony rudy albo mocujemy się z naturalnie ciemnym kolorem włosów i chcemy jak najjaśniejszy efekt, dobrze wybrać senne albo senes, zamiast cassi. Mają więcej żółtego barwnika.

    • Zamiast czystej cassi można oczywiście użyć gotowych mieszanek cassi z dodatkami, np. Sattva jasny blond, bądź ciemny blond- należy jednak pamiętać, ze te mieszanki mają w składzie amle, która kolor przygasi. Z tego samego powodu nie trzeba tez ich dodatkowo kwasic.

    • Mieszanki blond firmy Rainbow Research odcienie Blonde oraz Marigold Blonde zawierają dodatki podkreślające złote i żółte odcienie, nie zawierają jednak amli, wiec mogą być lepsza opcja, niż mieszanki z amla.

  4. Zaczynamy od hennowania włosów mieszanka ¼ ruda henna, ¾ cassia. Jest to szczególnie ważne, jeśli to wasze pierwsze hennowanie albo jeśli macie nową hennę, której nie znacie. Polecam też startowanie z tak jasnego koloru wszystkim blondynkom i blondynom oraz osoba z przewagę włosów siwych. Jeśli startujecie z ciemniejszego koloru a wasz docelowy kolor to miedź, można próbować od razu ½ cassia, ½ henna. Jak mieszać cassie z henna możecie zobaczyć TUTAJ.

    • UWAGA:Zdarza się, ze barwnik cassi blokuje wydzielanie się barwnika henny. Ażeby temu zapobiec warto odstawić zioła osobno.

  5. Zakwaszamy cassie i hennę acerola, sokiem z malin, suszem z owoców dzikiej rozy, sokiem badz suszem z rokitnika- do wyboru.  Mozna probowac z kwaskiem cytrynowym, bądź sokiem z żurawiny, ale kolor będzie bardziej wygaszony i szybciej będzie się budował w brazy. Do uzyskiwania mocnych rudości na każdym kolorze ciemniejszym od zlotego blondu nie nadaja się amla, aronia, sok z jabłka, ocet, cytryna- te dodatki przyciemniają efekt.

    • Jeśli mamy ciemne włosy, a celujemy w jak najjaśniejszy kolor, do mieszanki warto domieszać miód, wywar z rumianku, nagietka bądź lipy, dodać kilka łyżek kurkumy badz berberysu. Więcej o dodatkach znajdziecie TUTAJ

    • Nie dodajemy dodatków nie kwaśnych więcej niz 1/5 calosci mieszanki, to zblokuje barwnik henny i rezultat wyjdzie bury.

    • Świetne rezultaty przy zatrzymywaniu ciemnienia daje też alga Hemeatoccocus, astaksantyna. Znajdziecie ja w sklepach z artykułami akwariowymi bądź w sklepach z suplementami. Wystarczy pół łyżeczki na 50 gram ziół. Astaksantyna nie kwasi.


    • Jeśli interesuje nas jasny rudy, ale o wygaszonym, sarnim odcieniu, warto na przekór wszystkiemu próbować kwasic sokiem z jabłka, aronii bądź nawet amla. Należy jedynie pamiętać, by nie dać za dużo henny do mieszanki, by nie wyczarować przez przypadek brązu.


    • Cassia/senna/senes z henna zawsze da nam rudość. Jest bardzo mało prawdopodobne, by taka mieszanka mogla dać nam czerwień bądź brąz, chyba ze na glowie mamy juz mocno ciemne wlosy.

  6. Cassie i hennę, już zakwaszona trzeba odstać, by barwniki się wydzieliły. Jeśli wiecie, że macie bardzo mocna henna bądź robicie rudy z henny czerwonej, warto cassie odstawić osobno, na minimum 12h a na ostatnie 4h dodac henne. W przypadku henny czerwonej chyba najlepiej dodac ja na godzinkę przed nalozeniem, albo zaraz przed nalozeniem. Jeśli znacie swoja hennę, można je odstawić razem. 

    • Czas odstania henny marokanskiej. Ta henna nie lubi długo stać. Po 2-3h łapie najlepiej. Więc jeśli mieszacie z ta henna albo inna marokańska, warto cassie odstawić osobno. 
    • Dokładny przepis jak przygotować hennę z cassia znajdziecie TUTAJ
    • Jak sprawdzić, czy henna puściła? Sprawdzamy, czy barwi skore nakładając na nią pacynkę henny i zmywając po około minutce. Porównujemy plamki z różnych czasów odstawienia. Każda henna jest inna i każda ma inne potrzeby.
    • Cassia, senna i senes rzadko barwią skore i nie można ich sprawdzić w ten sposób. Za to barwnik bardzo dobrze widoczny jest na papierowych ręczniku.
    • W momencie, kiedy cassia i henna puszczają najbardziej, nakładamy je na głowę.

  7. Mysle, ze mieszankę z cassia można trzymać na głowie dobre 6h albo i więcej

    • Im więcej w mieszance cassi/senny/senesu, tym dluzej warto potrzymać. 
    • Nieśmiałości w trzymaniu na głowie nie polecam też przy hennowaniu włosów uprzednio mocno rozjaśnionych pod hennę.
    • Ostrożność i skrócenie czasu polecam osobom, które chcą wyczarować bardzo jasny rudy kolor na bardzo jasnych włosach. Oraz jeśli czarujecie jasny rudy z czerwonej henny.  
    • Mój sposób, jak nałożyć papkę na głowę znajdziecie TUTAJ

  8. Jeśli po spłukaniu, w przeciągu kilku godzin włosy zaczynają ciemnieć do koloru, który Wam się nie podoba, szybko umyjcie włosy i zatrzymajcie proces. Moze to zarezultowac mala trwaloscia koloru, ale lepiej to, niż rozjaśnianie chemiczne, prawda? ;-)

  9. Po pierwszym hennowaniu i gdy kolor już wyszedł oceniacie rezultaty

    • Jeśli to jest ten kolor, który chcecie, super! Teraz trzeba tylko go utrzymać. O tym TUTAJ
    • Jeśli chcecie tylko odrobinę ciemniejszy, nakładamy taka sama mieszankę, jak poprzednio jeszcze raz. 
    • Jeśli dużo ciemniejszy, dajemy więcej henny. I tak kilkakrotnie, aż do uzyskania koloru, który nam się podoba. 
    • Nawet dość ciemny naturalny kolor włosów (na przykład jak u mnie ciemny, mysi blond) można optycznie rozjaśnić, nakładając na włosy wiele warstw henny z cassia. U mnie to jest około 6 warstw.

    Wiem, że jest z tym trochę roboty, ale na pewno lepiej tak, niż nabudować kolor do takiego, w którym będziemy czuli się źle. Hennować włosy można wielokrotnie bez szkody a nawet z pożytkiem dla włosów, o ile uważacie na proporcje kwaśnych dodatków i macie ja dobrze wyliczona. 

  10. Jak już mamy na głowie upragniony kolor kierujemy się wytycznymi z TEGO linku, aby go utrzymać a jednocześnie by go nie nadbudować.



Te oporne odrosty...



Zrobiliśmy sobie piękny rudy na długości. Teraz chcemy go utrzymac, wiec, gdy pojawia się odrost, zaczynamy go hennowac. I pojawia się problem, odrost nie lapie. A przynajmniej tak nam się wydaje. Ale przemyślmy sprawę.


1) Czy rudy wyczarowaliśmy na włosach uprzednio, czasem latami, chemicznie farbowanych?

Jeśli tak, ten nie łapiący odrost to po prostu wasz naturalny ciemny kolor. Przyjrzyjcie się, zwykle widac prosta linie po rozjaśniaczu. Farby chemiczne zawierają rozjaśniacz i rozjaśniają włosy. Gdy odrasta nasz naturalny kolor, często okazuje się, że jest o wiele tonów ciemniejszy, niz dlugosc wlosow. I tu nie ma zmiłuj, zioła nie rozjaśniają, więc nie rozjaśnią wam waszego naturalnego koloru, by dopasować go pod kolor dlugosci. Bo włosy są za ciemne. Henna łapie. Cassia z henna tez lapie. Tylko ich prawie nie widac na tak ciemnym kolorku. Więc jakie mamy wyjście?
  • Najprostrze i najokrutniejsze- rozjasniac odrost pod henne chemicznie. Rozjaśnianie pod henne omowilam juz wyzej.
  • Robimy hennowe ombre, czyli odrastamy własny kolor, na którym stopniowo robimy piękny kasztan (tu warto sprobowac na ciemny odrost dac henne z malutka iloscia cassi, badz nawet bez cassi- linia po rozjasniaczu powinna zniknąć na rzecz hennowego gradientu). Jednocześnie utrzymujemy jasny rudy na długości, nie hennujac go wcale bądź nakładając sama cassie bądź senes dla kondycji.
  • Przechodzimy do porządku dziennego nad tym, że mamy ciemne włosy i przyciemniamy dół włosów z jasnego rudego na ciemny rudy bądź brąz, pod kolor odrostu. Czyli, nakładamy hennę z kapka cassi badz czysta henne na jaśniejsze partie włosów, z pominięciem odrostu, który już po naszym pierwszym "zrobieniu" odrostu powinien być brązowy-kasztanowy.

2) Odrost nie łapie, mimo, że kolor naturalny jest jasniejszy, niz dlugosc wlosow. I drugi przypadek: włosy na długości nigdy nie widziały farby chemicznej, a odrost nie łapie.

Odrastaja nam nowe, zdrowe włosy, prawdopodobnie nisko pory. Nic, tylko sie cieszyc. Sa sposoby, by złapały.
  • Zmieniamy henne na mocniejsza (np. z marokańskiej na indyjska, bądź henne ze starego zbioru na super świeża).
  • Dajemy więcej henny. Nawet jeśli kolor wyjdzie początkowo lekko ciemniejszy, jest duza szansa, ze slonce nam przedziałek rozjaśni. Przy ziołach nie ma co się bać, ponieważ nie dają ostrego, liniowego przejścia, jak farby chemiczne. Zioła tworzą gradient.
  • Trzymamy dłużej na glowie.
  • Dokładnie oczyszczamy odrost z silikonów pod hennowanie. Najlepiej zrezygnować z silikonów na tydzień dwa, przed robieniem odrostu.
  • Zmieniamy cassie na senes, im swierzszy, tym lepszy.
  • Używamy do nałożenia henny butelki, tak by duza ilosc papki znalazla sie dokladnie na odroście. Ma byc naprawde grubo!

I gotowe!

Metody na ograniczanie barwnika henny, by hennowanie nie dało ciemnych rezultatów (blokowanie odzywka, mycie włosów po hennowaniu) uważam za nieekonomiczne. Piękniejszy rezultat można uzyskać, dodając do mieszanki większą ilość cassi. W ten sposób korzystamy z kondycjonujących właściwości ziół w pełni, nie spuszczając drogocennego kondycjonującego barwnika w odpływie zlewu, dając mu pracować tak, by i kolor i kondycja była jak najlepsze z możliwych.

  • 👿 ABSURD internetowy numer 1: To ze barwnika jest mniej (bo go zblokowaliśmy...) albo to, ze zmyliśmy barwnik nie znaczy, że kolor jest jaśniejszy! Kolor jest dokładnie ten sam, tylko jest go mniej. Nakładanie kolejnych warstw oczywiście przyciemni rezultat. To kwaśne dodatki rzeczywiście modyfikują kolor, a nie jego ilość. Ilość rudego/czerwonego barwnika modyfikujemy za pomocą dodawania cassi.
  • 👿👿 ABSURD internetowy numer 2: niekwaszenie henny sprawia, że rezultat jest jaśniejszy. Nope, nie sprawia. Sprawia cos dokładnie odwrotnego. Henna mocno ciemnieje w ciągu kilku dni bądź nawet tygodni. Po to są antyoksydanty w kwaśnych dodatkach, by to ciemnienie zatrzymać.
  • 👿👿👿 ABSURD internetowy numer 3: hennowac trzeba cale włosy, nawet jeśli na głowie mamy już wymarzony kolor. Nie trzeba. Powiem więcej, nie wolno! Bo pożegnamy się z wymarzonym rudym na rzecz wiśni i burgundu. Hennowanie to nie farbowanie chemiczne. Henna nie zawiera rozjaśniacza, wiec nie rozjaśnia. ZAWSZE przyciemnia.

Zdaje sobie sprawę, że czysta henna tez mozna sobie machnąć piękny rudy, nawet z dodatkami, których Wam nie polecam. Zdarza się. Jasne. Ale niestety nie wszystkim. A błąd takiego hennowania już bardzo ciezko usunac bez używania farb chemicznych. Nakładanie czystej henny na czysta hennę prędzej czy pozniej skończy się brązem a potem wiśnia, tego nie można uniknąć inaczej niż zaprzyjaźniając się z cassia bądź robiąc same odrosty albo jakieś bardzo leciutkie glossy. Ja polecam Wam sprawdzona (na sobie…) metodę, która wydaje mi się najbezpieczniejsza, choć czasochłonna i wymagająca wysiłku. Ale warto. 







Komentarze

  1. Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam. Cassie i rudą zmieszać na samym początku czy po kwaszeniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej cassie i henne przygotowac osobno a zmieszac przed nalozeniem na glowe. Oba ziola trzeba zakwasic, przed odstawieniem.

      Usuń
  2. A czy jest sens w nakładaniu czystej henny na ciemnobrązowe włosy? Czytałam że czysta henna daje lepsze pogrubienie niż cassia. Jakiego efektu mogę się spodziewać? Wiem, że nie rozjasni ale może nadać jakiś inny ton? Włosy mam naturalnie ciemnobrązowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne ze jest sens. Nadasz im glebi i pieknych refleksow. No i pogrubisz i wykondycjonujesz za wszystkie czasy.

      Usuń
  3. Pisze o suszu aceroli, a nastepnie o proszku. Co nalezy dodac? To sa 2 rozne produkty z tym ze nie potrafie znalesc suszu w sklepach. Mozesz mi powiedziec czy zaopatrujesz sie w go w jakims sklepie internetowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, proszek to zmielony susz po prostu. Poszukaj na allegro.

      Usuń
  4. Na wlosach masz indygo, wiec rozjasnianie odpada, bo wyjdzie glon. Jesli nie jest bardzo ciemno to nalozenie na wlosy czystej henny powinno mocno ocieplic efekt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    proszę o poradę.

    Moja historia: mam w domu twardą wodę. Mam średniopory do ramion, w kolorze farbowanym ciemnego brązu, naturalne włosy mam średniego brązu i sporo siwych. Jestem po 3 hendigowaniach . Pierwszą kupiłam Orientanę orzechowy brąz, następne dwa razy Orientana ciemny brąz. Nie jestem zadowolona z efektu, gdyż posialałam się sposobem użycia z opakowania...(no comennt). Aktualnie mam włosy w kolorze bardzo ciemnego brązu, odrost to nijaki jasny brąz i siwe włosy, które nie złapała orientalna.

    Zamierzony efekt jest skomplikowany: chciałabym w przyszłości używać samej henny aby uzyskać kolor miedziany…no taki jaki wyjdzie po samej hennie na moich naturalnych włosach ;) Nie chce gwałtownie zmieniać aby odrosty były czerwone/rude/miedziane a reszta ciemny brąz.

    Działanie przy następnym hennowaniu: (proszę mnie naprowadzić jeśli się mylę)

    0. Rozrobić henne, mam phitofilos henne rosso 3: gorąca destylowana woda ok 80st + płaska łyżeczka amli. Przykryć folią spożywczą. Odstawić na kilka godzin 10-18h.

    1. Umyć włosy szamponem - Joanna z ogórkiem lub jakąkolwiek Barwą.

    2. Chelatowanie na wilgotne włosy - pół łyżeczki kwasku cytrynowego i wit c + odżywka - 20 min -> spłukać wodą. Może być taka odżywka? - Yvs Rocher reparation, skład: Aqua/water/eau•cetyl alcohol•stearyl alcohol•behentrimonium chloride•simmondsia chinensis (jojoba) seed oil•prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil•isopropyl alcohol•sodium benzoate•parfum/fragrance•guar hydroxypropyltrimonium chloride•citric acid•panthenol.

    3. Podgrzać henne, nałożyć na wilgotne włosy, zawinąć folią spożywczą na to ręcznik lub czapka. Czekać minimum 2-3 godziny -> zmyć samą wodą. Czekać 48 godzin.

    4. Rozrobić Indygo, mam phitofilos nero. Czyli woda demineralizowana ok. 50 st + indygo. Nakładać od razu, tylko na odrosty. Zafoliować i nałożyć czapkę. Ile czasu trzymać, żeby nie były za ciemne, aby otrzymać kolor średniego brązu/miedzi lub pochodnych?

    Czy przy następnym hendigowaniu mogę od razu pomieszczać henne 2/3 z indygo1/3? (dobre proporcje)

    Rozumiem, że włosy wcześniej farbowane chemicznie (nie zamierzam wracać już do tego świństwa ;) ) i później nakładane hendigo nie stworzy mi czerwieni/rudości/miedzi. Będę musiała je sukcesywnie ścinać. Na pewno jest to projekt na lata, w zależności od tego jak szybko będą rosły moje włosy.
    Wyżej wymienionym sposobem chcę zrobić odrosty koloru średniego brązu/rudości/miedzi, ścinać co jakiś czas końce. Gdy będę miała większość włosów brązowo rdzawych chcę zacząć rządzić na głowie samą henna, czy to jest myśl dobra? ;)
    Skomplikowanie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, mam problem. Uzyskałam kolor marchewkowy na siwych i ciemnoblond włosach farbując farbą ziołową Heenara z dodatkiem kwasu askorbinowego. Nie miałam cytryny ani octu. Kolor jest ładny, ale jak dla mnie zbyt ekstrawagancki. Jak go łagodnie, jednolicie przyciemnić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ocet i cytryna to zly wybor. Przeczytaj liste dodatkow.

      Usuń
  7. Hej,

    od jakiegoś czasu miałam przerwę od henny bo zaczęły mi się prostować loki (skręt 2C) - dopiero teraz przeczytałam Twój wpis o hennie i kręciołkach i postanowiłam spróbować jeszcze raz. O loki zawalczę później amlą.

    Obecnie mam włosy dość cienkie, średnioporowate. Kolor szatynka w kierunku brązu. Włosy do łopatek. Zamierzam zrobić bardzo łagodną kąpiel rozjaśniającą bo zależy mi na dość wściekłym rudym wpadającym w miedź.

    I po przeczytaniu wielu wpisów wymyśliłam taki przepis:

    25g henna Erbe di Janas Rosso Caldo
    75g cassia Erbe di Janas
    5g aceroli
    5g astaksantyny
    1 łyżka rzewienia - zamówiłam korzeń więc trzeba będzie zmielić
    2 łyżki miodu
    1/2 łyżeczki kurkumy
    ok 500 ml napar z 1 łyżki rumianku, 1 łyżki lipy, 1 łyżki siemienia lnianego

    Chciałam do tego jeszcze dorzucić dziką różę i berberys - zamówiłam w formie wysuszonych owoców więc nie wiem w jakiej formie to dodać. Czy zmielić i dosypać do ziółek czy w formie naparu? Jeśli napar to jakie proporcje?

    A może za dużo tych zakwaszających dodatków? Nie chce przegiąć.

    Wiem że ilość zakwaszacza nie może przekroczyć 1/5 objętości całej mieszanki więc chce ograniczyć ich ilość do maks 20g (czyli miałabym 100g henny i cassii plus 20g zakwaszaczy plus inne dodatki jak miód, kurkuma i astakasantyna).

    Podpowiesz mi proszę czy to ma sens? czy to może za dużo na raz?

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    Chciałabym osiągnąć rudy kolor bądź miedziany brąz z wybijajacą się rudoscią na włosach. Od niedawna zdecydowałam się pożegnać z chemicznym farbowaniem - ilość wypadajacych włosów sprawiła, że przeszłam na farbowanie henną. Wlosy na długości były rozjaśniane, nakładany był rudy z czerwonymi refleksami, skalp przyciemniany brązem. Później na całość poszedł chilli brąz, włosy mylam codziennie szamponem przeciwlupiezowym bo kolor był tak ciemny, jak głęboka czerń. Zle się czułam. Po 3 tyg od farbowania chemicznego nałożyłam henne nut Brown z sattvy - włosy jak nowonarodzone A teraz niedawno nalozylam henne z amlą też z sattvy.. wyszla piękny rudawa poswiata, włosy odzyly. jednak chciałabym uzyskać więcej rudosci. Czy powinnam zastosować kąpiel rozjasniajaca na tym etapie czy nabudować henne bo może wybić jednak chemiczny brąz i zrobić ładny rudy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz czekac az wlosy odrosna bo nalozylas indygo i przy rozjasnianiu wyjdzie glon.

      Usuń
  9. Musisz zadbać o równowagę PEH - proteiny, emolienty, humektanty. Dużo filmików wyjaśniających znajdziesz na yt

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam i proszę o radę. Kiedyś hennawałam włosy na rudy z firmy Khadi amla z jatrophią czy jakoś tak. Niestety po kilku razach z pięknej rudości zrobił się brąz a to już mi nie pasowało. Więc przestałam farbować. Teraz firma Khadi zrobiła typową henne miedzianą. Marzy mi się powrót do rudości ale nie chcę brązu. Proszę czy możesz mi doradzić jak utrzymać radość ? Dodam że mój naturalny kolor to średni blond i henna chwyta super po 2-3 godzinach trzymania.
    Proszę o pomoc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mieszanka zawiera indygo i zamyka ci droge do rudego oraz do rozjasniania wlosow. Kieruj sie przepisem z tego posta a uzyskasz rudy.

      Usuń
  11. Nie istnieje nic takiego jak henna neutralna i zadne ziolo nie rozjasnia wlosow.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Lista dodatków: dodatki do henny, cassi i hendigo. Kontrola koloru.

Każdy kwaśny dodatek lekko zmienia efekt końcowy farbowania i za ich pomocą można kontrolować tonację kolorystyczną włosów, jakie będziemy miały na głowach, po koloryzacji henną czy kasją. Wybór kwaśnego dodatku ma tez wpływ na rezultat ostateczny farbowania za pomoca hendigo, badz farbowania cassia z katamem.  Zakwaszanie cassi oraz henny sprawia tez, ze rezultat farbowania jest trwalszy, ponieważ ten proces zmienia krztalt cząsteczek barwnika. Jeśli jesteście zainteresowani, jak chemicznie ten proces przebiega, warto poczytać TUTAJ . Zakwaszanie ziol farbujących zostało doglebnie przebadane metodami naukowymi w laboratorium i nie jest jakimś mitem, czy hennowym zabobonem .  Kwaśny dodatek zmienia strukturę cząseczki barwnika na bardziej nieregularną. Taka cząsteczka z łatwością przyczepia się do keratyny i ma dużą trwałość.  Nieumiejętne zakwaszanie henny prowadzi do koloru, nad którym nie mamy zadnej kontroli a rezultat takiego hennowania czasem jest niemożliwy,

PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała

  PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała Podstawowy przepis nadaje się do samej cassi, senny bądź senesu, samej henny oraz cassi z henną (można je przygotowywać razem, można też osobno). Posiłkując się tym przepisem należy także przygotować  hennę do pierwszego etapu hennowania dwuetapowego (etap henny) hennę pod hendigo (czyli do odstanej henny, badz henny z cassia dodajemy indygo/katam i od razu nakładamy na głowę) 💣 BETTER SAFE THAN SORRY. PRÓBY UCZULENIOWE Jeśli jesteśmy alergikami, bądź kiedyś byliśmy, przed nałożeniem ziół na głowę robimy próby alergiczne każdego ze składników naszej mieszanki osobno . I nawet jeśli na testach nie nic nie wyszło, zanim nałożymy na głowę pastę, sprawdzamy czy w domu mamy tabletki antyhistaminowe (lub EPI-Pen). Zioła rzadko uczulają i reakcje na nie zwykle nie są niebezpieczne. Częściej reakcje alergiczne wywoływane są przez kwaśne dodatki. Przygotowanie włosów 1) Przed nałożeniem ziół farbujących oczy

Odświeżanie koloru henny. Oczyszczanie przed hennowaniem. Chelatowanie włosów.

Chelatowanie włosów, to nic innego, jak zdejmowanie z nich nabudowanych składników mineralnych, jakie znajdują się w wodzie z kranu (szczególnie twardej). Jeśli hennujemy włosy, warto szczególną uwagę przyłożyć do regularnego oczyszczania włosków nie tylko ze składników kosmetycznych (do tego wystarczy zwykły SLS) ale także z minerałów . Oprócz tego, ze minerały sprawiają ze włosy matowieją, robią się szorstkie i suche, hennowane włosy tracą kolor, ciemnieją i szarzeją. Jak poznac, czy mamy w domu twarda wodę? Szukamy kamienia w czajniku do gotowania wody, na kranach oraz w toalecie. Jeśli w domu mamy problem z kamieniem i musimy go regularnie usuwać, mamy w domy twardą wodę. Takiej wody nie używamy do rozrabiania ziół ani po przegotowaniu, ani jako podstawę pod glutka lnianego. Twarda woda może całkowicie zablokować szczególnie katam i indygo. Cassia rozrobiona na twardej wodzie może dać zielony rezultat. Dobra, mocna henna pewnie przeżyje wszystko... ale może wyjść buro. W

Jak nałożyć na włosy hennę żeby nie zrobić sobie krzywdy?

Pasta hennowa to szorstkie, ciężkie błoto . Mimo dodawania do niej glutka lnianego i wybierania henny dobrze przesianej, bez piachu i innych zanieczyszczeń, nawet ze świetnej jakości henny wychodzi błoto. To nie gładka i leciutka odżywka. I o tym trzeba pamiętać i obchodzic sie z nia odpowiednio do jej konsystencji i ciężkości, by nie narobić sobie kłopotów. Przy nieprecyzyjnym nakładania henny na głowę może nas czekać wypadanie włosów, zniszczenia na długości, podrażnienie skalpu oraz odparzenia na skórze. Jakie są niebezpieczeństwa? Włosy w procesie hennowania są ciągnięte przez ciężka pasta nałożona za ciasno. Włosy w procesie hennowania sa szorowane szorstka pasta. Szorowany jest też skalp. Włosy i skóra głowy są ciągnięte przez opatrunek hennowy z pasty , folii oraz ręcznika lub ciężkiej czapki. Skóra czoła i karku zostaje poparzona przez folie. Więc jak sobie z tym poradzić? Henna zawiera piach i inne organiczne

Lista szamponów do oczyszczania włosów przed hennowaniem

    Filmformery Znajdują się w kosmetykach do włosów. Najwięcej ich będzie w serach do zabezpieczania końcówek, mgiełkach zabezpieczających przed niszczącym działaniem ciepła (np. prostownica, suszarka), maskach tak zwanych " fryzjerskich " oraz w nawet w tych bardziej naturalnych. Oraz we fryzjerskich, oraz drogeryjnych szamponach. W kosmetykach do układania włosów znajdziecie też polimery. Filmformery , o których pisze, są substancjami syntetycznymi, niezmywalnymi sama woda. Naturalne oleje, humektanty i proteiny w niczym hennie nie będą przeszkadzać i nie trzeba ich jakoś specjalnie zmywać bardziej, niż zwykle zmywacie olej z naolejowanych włosów. Do zdjęcia tych substancji potrzebujemy silniejszych detergentów. Szampon do oczyszczania tez siłą rzeczy nie może zawierać samych filmformerow w składzie. To chyba jasne. Nie zmyjemy ilmformerow za pomoca filmformerow. ;-) SILIKONY: Maja końcówki - cone, -conol, -xane, -xanol . Najpopularniejsze