Przepisy z internetu dają nam w tej sprawie bardzo dużo dobrych rad.
💣 💣 💣 Nie odstawiaj henny, to barwnik się nie wydzieli. Dodaj do niej czegoś z proteinami, jak jajko, śmietana, mleko. Wrzuc tez trochę fryzjerskiej odżywki silikonowej albo silikonowego serum, silikony blokują działanie barwników. Rozrób zioła na wrzątku, podsmaż albo podgotuj zioła. Porządna porcja oleju tez się przyda. Trzymaj na głowie im krócej, tym lepiej.
Ta ostatnia rada wydaje mi się najmądrzejsza, ale ja bym ja trochę ulepszyła. Nie skracamy czasu trzymania. Po prostu wcale nie nakładamy tego na głowie i wyrzucamy do kosza. Efekt na włosach będzie ten sam, a nie zakitujemy sobie skalpu silikonami. ;-) Powiem więcej, efekt na włosach będzie lepszy, bo dużo bardziej przewidywalny. Nie nakładając tego na włosy jesteśmy na milion procent pewni, że zioła nie zmienia naszego koloru włosów. Dlaczego? Ponieważ nie istnieje pewny sposób blokowania barwników. Wszystko zależy od jakości ziół. Słabe blokuje wszystko, ale jeśli trafimy na mocne to jest duza szansa, ze mimo wysiłków, nie uda się nam ich ubić. I zmiana kolorystyczna wielce prawdopodobna.
No ale załóżmy, że tak dobrze znamy nasze zioła ze udalo nam się je zablokować. Tak na beton, robiliśmy próby pasemkowe i wiemy, że nasza długotrwałe przygotowywana mieszanka nie farbuje. Czy to znaczy, ze teraz będziemy sobie do woli pogrubiać włosy bez zmiany koloru?
➤ ABSOLUTNIE nie! To barwnik pogrubia włosy. Bez barwnika nici z pogrubienia. Barwnik ma właściwości wnikania do wnętrza włosa i wypełnianiaja go od wewnątrz. Jeśli ubiliśmy barwnik, tam już nie ma co wnikać. Nie mozna farbować nie używając barwników, to jest zwyczajny absurd. Po prostu się nie da. Nie dajcie się naciagac na bezsensowne marnowanie ziół.
Czyli wszystko stracone?
Dla niektórych tak, dla innych nie. Wszystko zależy od wyjściowego koloru włosów. Im ciemniejsze włosy, tym jest większa szansa, że mozna je farbować ziolami a za razem pogrubiać, bez większej zmianie w kolorze. Żeby dokonać tego procederu, przygotowujemy zioła tak, by miały jak najwięcej aktywnego barwnika. Jak jeszcze tego nie umiemy, uczymy się TUTAJ o cassi, TUTAJ o hennie, TUTAJ o brazach a TUTAJ o indygo.
Włosy farbowane: nie da się farbować ziołami bez koloru. Jest duze prawdopodobieństwo, ze ziola wyrzuca z włosa chemiczny barwnik i zafarbują to, co znajduje się pod nim. Zwykle są to rozjaśnione włosy. Zmiana kolorystyczna może być dość szokująca, bo włosy mocno pojaśnieją. Jeśli była nakładana henna, rozjaśnione włosy zafarbują się na rudo. Jeśli indygo, możliwe, ze na zielono.
Włosy rozjaśnione do zimnego, jasnego blondu, platynowego blondu bądź włosy naturalnie siwe: też się nie da. Nawet cassia jest na takim kolorze mocno widoczna i nastąpi ocieplenie koloru. Henna wyjdzie mocno ruda. Indygo zielone.
Włosy ciepły, złoty blond: tu już kilka sesji z cassia nie powinny robić większej różnicy kolorystycznej. Henna i indygo oczywiście diametralnie przyciemnia włosy.
Włosy ciemny, zimny blond: tu znów się nie da. Cassia nada włosom delikatnych, ciepłych, słomkowych akcentów. Jest to delikatna zmiana, ale ciągle zmiana. Henna i indygo oczywiście mocno przyciemnia.
Włosy ciemny, ciepły blond: na tych włosach cassia nie będzie widoczna i można sobie do woli pogrubiać nia włosy, bez zmian w kolorze. Henna i indygo mocno przyciemnia włosy.
Włosy jasne oraz średnie, zimne brązy: tu znów się nie da. Efekty cassi na takich włosach będą im nadawały ciepłej, słomkowej poświaty. Malutka zmiana, ale jest. Henna i indygo przyciemnia włosy.
Włosy rude: cassia nada im delikatnej, złotej poświaty i nie przyciemni, nawet po wielokrotnym użyciu. Kilka sesji z mieszanina cassi z henna poglebi naturalny kolor, ale po kilku razach zacznie przyciemniać. Indygo oczywiście zrobi nam mocne przyciemnienie i oziębienie, może nawet zazielenienie.
Włosy w ciepłych jasnych oraz średnich brązach: tu można sobie szaleć do woli z cassia. Henna przyciemni włosy oraz nadaje rudych refleksów. Indygo mocno przyciemni.
Włosy ciemnobrązowe, o ciepłym odcieniu: tu można sobie szaleć do woli z cassia. Mozna tez uzyc henny, ale ostrożnie, ponieważ zamiast podkreślić naturalny odcień, może od razu dać nam czerwony. Lepiej mieszać ją z cassia. Indygo wyziębi taki kolor włosów i mocno przyciemni, możliwe, ze do czarnych.
Włosy ciemnobrązowe w zimnym odcieniu: z cassia mozna szalec, henna ociepli kolor włosów. Indygo używane z umiarem, w krótkich sesjach, nie powinno mocno zmienić koloru włosów.
Włosy czarne w ciepłym odcieniu: tu można szaleć do woli z cassia i z henna, mieszanymi, bądź osobno. Indygo wychłodzi kolor.
Włosy czarne w zimnym odcieniu: cassia nie zmieni nam koloru. Henna go leciutko ociepli. Indygo używane z umiarem, tak, by nie nabudować do granatu, tez nie będzie widoczne.
Włosy granatowe: mozna szalec z każdym ziołem farbującym. Henna może odrobinę ocieplić kolor i wyeliminować niebieskie refleksy.
Czy warto?
No jasne, ze warto. Jeśli poszczęściło się nam i mamy taki kolor włosów, na który mozna nakladac zioła, bez zmiany w kolorze możemy za pomocą ziół pogrubić strukturę włosów, leczyć skalp oraz poprawia wytrzymałość włosów, tak by można było je bez trudu zapuścić. Im więcej barwnika wtłoczymy we włosy, tym będą w lepszym stanie.
Powodzenia!
Witam Autorkę bloga i jgo czytelników. Ostatnimy czasy regularnie tu zaglądam :-)Kierując się instrukcją, 2 x próbowałam ufarbować swoje natuaralne, niefarbowane włosy w kolorze ciemnego, cieplejszego blondu + parę siwków.
OdpowiedzUsuńOczekiwałam conajmniej złotej poświaty na włosach i ta się pojawiła (hurrra), natomiast tam gdzie włos siwy abolutnie kolor nie chwycił ku mjemu rozczarowaniu, bo właśnie te śiwe chciałam przyżółcić.
Stosowałam: Senna Cassia Khadi. Jak już wspomniałam, 3małam się w/w instrukcji. Przysięgam!
Jeśli ktoś miał podobny problem i go rozwiązał, byłabym wdzięczna za infomację.
Zastanawiam się już nawet po sięgnięcie po Hennę nadal Khadi- ("jasny brąz") ale byłabym niepocieszna gdyby całe włosy przyciemniłyby się a siwe nadal takimi pozstały.
Co dwie głowy to nie jedna, jak to mówią.
Pozdrawiam
Lila
Lila, zmien cassie na inna. Sprobuj tez senesu, czasem zmiana produktu duzo daje. Jesli nadal nie zlapie, mozesz do cassi dozucic lyzeczke henny, powinno siwki zlapac na taki truskawkowy blond. Za to odradzam gotowe brazy, siwki moga wyjsc zielone! Siwe wlosy trzeba hennowac dwuetapowo jesli w gre wchodzi indygo.
UsuńWitam ponownie! :-)Dziękuję za wskazówki Justynko.
OdpowiedzUsuńDo henny mam senyment. Jako nastolatka użwałam czystej henny i miałam ładny rudy kolor na głowie. Zapach siana kojarzy(ł) mi się ze stadliną koni które uwielbiam.
Teraz namiast ..w sumie dopiero gdy pierwsze siwe włosy już się pojawiły bardzo bym chciała zachować swój naturalny kolor (ciemny,złoty blond).
Zastanawiam się czy kroczyć tą hennową ścieżką gdyż właśnie się przeprowadziłam i tu gdzie mieszkam woda jest bardzo twarda. A ja już nie mam wanny tylko prysznic..trudniej ziółka wpłukać, zdecydowanie i kurka łatwiej zapycha się brodzik.
A może po prostu się rozleniwiłam? To jak najbardziej proawdopodobne ..
Abstrachując od temau henny.. ostatnio wertowałam internet i znalazłam takie coś:
Farby Sanotint
(to nie reklama, przysięgam na swoje nowe siwe włosy!:-) Mają tam nawet serie dla "wrażliwców". Podobno 99% to zioła, naturalne składniki..
Mam nadzieję autorko że nie będziesz się złościć o pytanie odnośnie tego S-nt.
Nikogo bardziej zorientowanego w temacie pielęgnacji włosów nie znalazłam w internetach a Ty wzbudzasz moje zaufanie, prowadzisz najlepszego bloga w dziedzinie wiedzy o ziołch ever!
Interesuje mnie Twoja opinia oraz chętnie też poznam zdanie czytelników bloga na temat tego specyfiku.
Także jeśli ktoś coś wie i zechciałby się podzieliś wrażeniaimi...
Byłoby miło.
P.S A nawet jeśli nie to też będzie ok.
Mam nadzieję że tym razem nie zrobiłam żadnej literówki.
Pozdrawiam i życzę miłego hennowania!
Lila
Hej Lila. Jak pewnie zauważyłaś zajmuje się ziołami. Ofarbachchemicznych mam małe pojęcie i w tej kwestii lepiej zdać się na porządnego fryzjera. To o czym piszesz to farba chemiczną. Nic wspólnego z farbowanie ziołami nie ma.
UsuńWitaj. Piszesz, ze znalazlas farbe do wlosow 99% to ziola, a co z tym 1%? Wybieraj tylko 100% ziola,szczegolnie jesli chcesz zachowac jasne wlosy. Pisze z doswiadczenia wlasnego niestety. A co do farbowania casia to moze zamiast khadi kup sattve. Moim zdaniem lepsza ni i posluchaj Justyny i dodaj TROSZKE henny i powinny zlapac. Szczerze mowiac tak farbowalam moja sasiadke. Sattva cassia i Sattva czysta henna, doslownie jedna lyzka na ok 5 lyzek cassi. Wyszedl truskawkowy blad, chociaz nie wiem dlaczego to sie nazywa truskawkowy ;) Ale trzeba zrobic pare podejsc to chwyta.
OdpowiedzUsuńNo i poczytaj o dodatkach do henny, np. kurkuma.
Dobry wieczór. Chadzam (jednak) z siwkami (nawet się polubiliśmy bo przestałam je zauważać ;D. Natomiast jeśli przyjdzie mi do głowy chęć ponownego hennowania (duże szanse) , zastosuje się do w/w wskazówek. Dziękuję pięknie i pozdrawiam obie Panie.
OdpowiedzUsuńLila
:=*