Przejdź do głównej zawartości

Prywata: co myślę o włosomaniactwie oraz o włosomaniaczkach.



Niegdyś, wiele już lat temu, byłam, powiedzmy to sobie szczerze, z wlosami, cera oraz zdrowiem w ciemnej dupie. Zylam reklamami nowych Garrnierkow a w sprawach włosów i zdrowia ślepo wierzyłam każdemu z brzegu fryzjerowi oraz lekarzowi. Zupełnie nie mogę sobie przypomnieć tego momentu, kiedy zaczely mi się otwierac oczy. Tak, jakby nastąpiła u mnie jakaś forma amnezji. Zasnęłam cała głupia i w poważnych tarapatach, obudzilam się z nowa nadzieja i mnóstwem rzetelnych źródeł wiedzy w ręku. Trafiłam na forum Long Hair Community, potem na forum dla Curly Girls i jak po sznurku znalazłam blogi włosomaniaczek. Woooow! Pierwszy raz w życiu mogłam znalezc więcej ciekawych informacji po polsku, niz w obcym języku. Wciagnelam sie tez w zdobywanie wiedzy o odżywianiu. Zioła i Ayurveda poleciały zaraz po tym. Obudziłam się i zaczelam się uczyc.


Po etapie uczenia się nagle obudził się u mnie zaspany zmysł krytyczny, który zupełnie nie nawykł do pracy nad dieta, zdrowiem czy tymi niezbyt przecież ważnymi włosami. Zmysł krytyczny marudził “Nie, nie możesz chemicznie farbować. Nie, to nie jest zdrowe. Nie, nie kazdy człowiek moze farbować chemicznie i cieszyć się pięknymi włosami.”

I przyszedł czas na hennę. Tu dla odmiany, w polskim internecie krolowaly najdziwniejsze przesady, a nawet najbardziej zaawansowane wlosomaniaczki w wiekszosci nie odroznialy henny od indygo a do swojego Elda wrzucały piec cytryn by potem marudzić o pohennowym przesuszu. Nauczyłam się henny. H4H i LHC -bez nich nie wiem czy w ogóle bym się za to zabrała. Poczulam, ze czas się odwdzieczyc i zamiast tylko brac, dac tez cos z siebie.


To będzie już z pięć długich lat. 

 

 Zaczynałam z tego. Zdjec z łysina nie pokarze. ;-)

 

 

Co mi dało włosomaniactwo?



1) Kontrole. Teraz to nie koncerny kosmetyczne kontrolują to, co kupuje. To ja kontroluje koncerny. My kontrolujemy, konsumenci. A to oni muszą się dopasować. Magia czytania składów.


2) Niezależność. Nie potrzebuje kosmetyków. Gdyby jutro wszystkie zniknęły z powierzchni ziemii, nawet bym nie zauważyła. Większość z potrzebnych sobie rzeczy jestem w stanie zrobić sama z ziół, olejów, roślin, produktów kuchennych. Następna umiejętność wynikająca z obsesyjnego czytania składów.


3) Ludzi. Wspaniale grono madrych ludzi, ktorzy nazywaja sie Miksologami. Większość z nas wywodzi się z włosomaniactwa, jednak wsiąknięcie w ziola farbujące włosy zmieniło nas w zupełnie inny gatunek włosomaniaka z zacięciem do samoróbek i minimalizmu. I z mocno krytycznym podejściem do każdego nowego, cudownego kosmetyku.


4) Nadzieje. Gdy traci się włosy traci się nadzieję. Z każdym następnym łysym plackiem człowiek staje się w swoich oczach bardziej pokraczny, smutny, brzydki. Z każdym nowym odzyskanym włoskiem te nadzieje się odzyskuje. Kozieradka, Cerkogel, zioła, nowe wcierki, ciekawe naturalne sposoby na pielęgnację skalpu. Przez te pięć lat zawsze bylo cos nowego do wypróbowania. Zawsze było w czym wybierać.


5) Kompleksy. Tyle jest pięknych włosów na świecie. Tyle się ich naoglądałam. Tyle razy szczęka opadała mi na kolana i zasliniałam klawiaturę. Duzo czasu zajelo mi, by umiec się cieszyc doznaniami estetycznymi jakie z racji bycia adminem Mikso mam w takiej obfitości. Do dziś czasem popadam w porównania, na których juz na szczescie się lapie.



Czego mi wlosomaniactwo nie dalo?



1) Wlosow takich, jakie mają włosomaniacze blogerki. Nie, nie kazdy moze miec wlosy rodem z okładki nowego tabloidu, podrasowane fotoszopem. Nie, to nie dlatego, że źle o nie dbam, że coś przeoczyłam, że nie wiem co robię. Wiem co robię, u osób z dobra genetyka z pielęgnacji jaka stosuje wyjdą takie właśnie włosy, rodem z fotoszopa. Ale nie u mnie. I nie u wielu z nas. Nie u większości z nas. Genetyki się nie przeskoczy.


2) Szerokiego poczucia estetyki. No niestety, dało mi wąskie. Włosomaniacza definicja pięknych włosów brzmi tak: proste, grube, dlugie wlosy, obciete pod linijkę, o gęstych końcach oraz pięknym połysku. Cienkie włosy to włosy brzydkie, niezdrowe, takie, których nie warto zapuszczać. Może nawet nie warto o nie dbać. Najlepiej zgolic na zero. ;-) Cielam te biedne włosy mimo że bardzo źle się czuje w krótkich, cielam latami, aż mój mężczyzna zabrał mi nożyczki, bo nie mogl sluchac tego ciągłego biadolenia. I przyszło mi się zmierzyć z tym, co naprawdę mam na glowie. Cienkie jak puszek, kręcone, dziwnie lekkie… Teraz mierzę się z redefinicja tego, co uważam za piękne.


P.S. Na zdjęciu wygladaja, jakby bylo ich duzo. Nie jest duzo, jest mało. :-) Po prostu przez lata nauczyłam się dobrze fotografować włosy. ;-)


3) Zdrowego rozsądku w kumulowaniu setki niepotrzebnych produktów. Wręcz odwrotnie, wnikając w włosomaniactwo trzeba sobie kupić kilka dodatkowych mebli na rzeczy do włosów. Wszystko wydaje się warte wypróbowania, nowe, fajne… Zdrowego rozsądku musiałam się nauczyć sama.



To byl post mocno personalny, mój drugi w życiu. Napisałam go, by się z Wami moimi przemyśleniami podzielić, bo uważam, że pytania, jakie sobie stawiam są ważne nie tylko dla mnie. To jest też miejsce w którym chciałam Wam serdecznie podziękować za całe serducho jakie wkladacie w Miksologie, w pomoc innym oraz w wymyślanie nowych cudów niewidów. Dziekuje Wam też, za te ogromna tolerancje, która mi daliście, cierpiąc po cichu w starciu z moja lamana polszczyzna oraz kretyńska ortografia i interpunkcja. 

Pozdrawiam i dziękuje za dobrniecie do końca.

Komentarze

  1. To jest niesamowicie ważny wpis i ja bardzo Ci za ten wpis dziękuję. P.S. Masz piękne włosy dokładnie takie, jakie są teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz bardzo błyszczące włosy :). Przy kręconych włosach o to trudno.
    Dobrze być świadomym możliwości jakie dają nasze włosy i że pewnego progu nie przeskoczymy. Jednak mimo, ze wiem, ze nie będę mieć tak lśniących włosów jak z reklamy czy super gęstej lwiej grzyw, to nie mogę pogodzić się z tym, ze moja czupryna nie chce mi zarosnąć tak, jak wyglądała, gdy byłam w liceum. Nie wiem co zrobić by były tak gęste jak kiedyś. Jeden dermatolog, drugi, trzeci i ciągle nic ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę fajny wpis. Mam trochę podobne włosy to Twoich Justyno. Szaro-mysie, niby się kręcą, ale nie wiadomo co i oczywiście głównie siano. Jedynie genetycznie zawsze miałam gęste dopóki ich nie zniszczyłam farbowaniami. Zawsze lubiłam długie tj. najdłuższe jakie mogę zapuścić do ramion, potem się wykruszają. Często słyszałam no mogłabyś coś zrobić z tymi włosami (czytaj ściąć). Warto dbać o włosy nie ważne jakie one są i nie ważne czy się to komuś podoba. Tak myślę, że dbając o swoje włosy tak ja lubimy, to dbamy o siebie i samą siebie lubimy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Lista dodatków: dodatki do henny, cassi i hendigo. Kontrola koloru.

Każdy kwaśny dodatek lekko zmienia efekt końcowy farbowania i za ich pomocą można kontrolować tonację kolorystyczną włosów, jakie będziemy miały na głowach, po koloryzacji henną czy kasją. Wybór kwaśnego dodatku ma tez wpływ na rezultat ostateczny farbowania za pomoca hendigo, badz farbowania cassia z katamem.  Zakwaszanie cassi oraz henny sprawia tez, ze rezultat farbowania jest trwalszy, ponieważ ten proces zmienia krztalt cząsteczek barwnika. Jeśli jesteście zainteresowani, jak chemicznie ten proces przebiega, warto poczytać TUTAJ . Zakwaszanie ziol farbujących zostało doglebnie przebadane metodami naukowymi w laboratorium i nie jest jakimś mitem, czy hennowym zabobonem .  Kwaśny dodatek zmienia strukturę cząseczki barwnika na bardziej nieregularną. Taka cząsteczka z łatwością przyczepia się do keratyny i ma dużą trwałość.  Nieumiejętne zakwaszanie henny prowadzi do koloru, nad którym nie mamy zadnej kontroli a rezultat takiego hennowania czasem jest niemożliwy,

PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała

  PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała Podstawowy przepis nadaje się do samej cassi, senny bądź senesu, samej henny oraz cassi z henną (można je przygotowywać razem, można też osobno). Posiłkując się tym przepisem należy także przygotować  hennę do pierwszego etapu hennowania dwuetapowego (etap henny) hennę pod hendigo (czyli do odstanej henny, badz henny z cassia dodajemy indygo/katam i od razu nakładamy na głowę) 💣 BETTER SAFE THAN SORRY. PRÓBY UCZULENIOWE Jeśli jesteśmy alergikami, bądź kiedyś byliśmy, przed nałożeniem ziół na głowę robimy próby alergiczne każdego ze składników naszej mieszanki osobno . I nawet jeśli na testach nie nic nie wyszło, zanim nałożymy na głowę pastę, sprawdzamy czy w domu mamy tabletki antyhistaminowe (lub EPI-Pen). Zioła rzadko uczulają i reakcje na nie zwykle nie są niebezpieczne. Częściej reakcje alergiczne wywoływane są przez kwaśne dodatki. Przygotowanie włosów 1) Przed nałożeniem ziół farbujących oczy

Odświeżanie koloru henny. Oczyszczanie przed hennowaniem. Chelatowanie włosów.

Chelatowanie włosów, to nic innego, jak zdejmowanie z nich nabudowanych składników mineralnych, jakie znajdują się w wodzie z kranu (szczególnie twardej). Jeśli hennujemy włosy, warto szczególną uwagę przyłożyć do regularnego oczyszczania włosków nie tylko ze składników kosmetycznych (do tego wystarczy zwykły SLS) ale także z minerałów . Oprócz tego, ze minerały sprawiają ze włosy matowieją, robią się szorstkie i suche, hennowane włosy tracą kolor, ciemnieją i szarzeją. Jak poznac, czy mamy w domu twarda wodę? Szukamy kamienia w czajniku do gotowania wody, na kranach oraz w toalecie. Jeśli w domu mamy problem z kamieniem i musimy go regularnie usuwać, mamy w domy twardą wodę. Takiej wody nie używamy do rozrabiania ziół ani po przegotowaniu, ani jako podstawę pod glutka lnianego. Twarda woda może całkowicie zablokować szczególnie katam i indygo. Cassia rozrobiona na twardej wodzie może dać zielony rezultat. Dobra, mocna henna pewnie przeżyje wszystko... ale może wyjść buro. W

Henna w pigułce. Przeczytaj, zanim zadasz pytanie.- grupa na FB Henna na wlosy Miksologia.

UWAGA: post ktory czytasz zostal pierwszy raz opublikowany w Pazdzierniku 2017 roku. Funkcjonuje pod tym tytułem od początku i stał się popularna frazą w wyszukiwarce w Google. Z tego powodu tytuł posta został skopiowany przez naszego copycata jako tytuł filmu na Youtube. Film pod tytułem "Hennowanie w pigułce" zatytułowany na thumbnailu jako "Henna w pigułce" powstał w Kwietniu 2019 roku i jest okrojoną oraz wprowadzającą zamęt wersją tego posta. Obejżenie tego filmu nie pozwoli ci rozeznać w świecie hennowym na tyle, byś mógł bezpiecznie zacząć hennować, oraz by inni mogli bezpiecznie hennować z tobą. Przeczytaj tekst poniżej, nie polagaj na tej youtubowej kopii posta.           Przy wejściu na grupę Henna na włosy Miksologia zobaczysz trzy pytania. Po odpowiedziach na te pytania zespól Miksologii będzie mogl wywnioskować, czy przeczytales/przeczytalas ze zrozumieniem informacje poniżej. Jesli zle odpowiedziales/odpowiedzialas na pytania i zos

Lista szamponów do oczyszczania włosów przed hennowaniem

    Filmformery Znajdują się w kosmetykach do włosów. Najwięcej ich będzie w serach do zabezpieczania końcówek, mgiełkach zabezpieczających przed niszczącym działaniem ciepła (np. prostownica, suszarka), maskach tak zwanych " fryzjerskich " oraz w nawet w tych bardziej naturalnych. Oraz we fryzjerskich, oraz drogeryjnych szamponach. W kosmetykach do układania włosów znajdziecie też polimery. Filmformery , o których pisze, są substancjami syntetycznymi, niezmywalnymi sama woda. Naturalne oleje, humektanty i proteiny w niczym hennie nie będą przeszkadzać i nie trzeba ich jakoś specjalnie zmywać bardziej, niż zwykle zmywacie olej z naolejowanych włosów. Do zdjęcia tych substancji potrzebujemy silniejszych detergentów. Szampon do oczyszczania tez siłą rzeczy nie może zawierać samych filmformerow w składzie. To chyba jasne. Nie zmyjemy ilmformerow za pomoca filmformerow. ;-) SILIKONY: Maja końcówki - cone, -conol, -xane, -xanol . Najpopularniejsze

Jak zafarbowac wlosy henna na rudo?

Farbowanie henna wlosow na rudo wbrew pozorom nie jest takie proste, jak się nam wydaje. Tak, henna farbuje na rudo, ale henna tez nie rozjaśnia , co nastręcza dużo problemów, jeśli nie mamy wlosow całkiem siwych, bądź jasnego blondu. I nawet, jeśli mamy, nakładanie na jasne włosy czystej henny, po kilku razach, zamiast rudego, da nam brąz. Henna po prostu się nabuduje. Dlatego ja polecam Wam metodę malych kroczków . Jeśli nabudujecie sobie hennę do brązu, rozjaśnić będzie ja mozna tylko chemicznie. Więc ostrożnie, i powoli. ;-)  Rude kolory docelowe: pomarańczowy, marchewka, jasna miedź, ciemna miedź. Te kolory będą się nabudowywać naturalnie, od pomarańczu aż do ciemnej miedzi. Sztuka jest w tym by nabudować tylko do pożądanego odcienia i potem proces zatrzymać. ;-) Pomarańczowy: tego koloru nie da się zrobić za pomocą samej henny na włosach w innym kolorze, niż siwe bądź platynowy blond. Jasna marchewka: wyjdzie na złotym blondzie, siwym oraz pl