Odświeżanie koloru henny. Oczyszczanie przed hennowaniem. Chelatowanie włosów.

Chelatowanie włosów, to nic innego, jak zdejmowanie z nich nabudowanych składników mineralnych, jakie znajdują się w wodzie z kranu (szczególnie twardej). Jeśli hennujemy włosy, warto szczególną uwagę przyłożyć do regularnego oczyszczania włosków nie tylko ze składników kosmetycznych (do tego wystarczy zwykły SLS) ale także z minerałów. Oprócz tego, ze minerały sprawiają ze włosy matowieją, robią się szorstkie i suche, hennowane włosy tracą kolor, ciemnieją i szarzeją.

Jak poznac, czy mamy w domu twarda wodę?

Szukamy kamienia w czajniku do gotowania wody, na kranach oraz w toalecie. Jeśli w domu mamy problem z kamieniem i musimy go regularnie usuwać, mamy w domy twardą wodę. Takiej wody nie używamy do rozrabiania ziół ani po przegotowaniu, ani jako podstawę pod glutka lnianego. Twarda woda może całkowicie zablokować szczególnie katam i indygo. Cassia rozrobiona na twardej wodzie może dać zielony rezultat. Dobra, mocna henna pewnie przeżyje wszystko... ale może wyjść buro.

Wiec... używamy destylki! W wodę destylowana bądź demineralizowana można się zaopatrzyć na stacji benzynowej bądź w sklepach AGD (używana jest do żelazek). Pewnie tez i w innych sklepach. Przechowywana w szczelnie zamkniętym opakowaniu będzie nam służyć bardzo długo.

Co się stanie, jeśli nie pochelatujemy włosów, a w kranie mamy twardą wodę?

Przy zastosowaniu cassi- rezultat może być zielony, szczególnie na blondzie. Kolor cassi czy senesu podkreśla kolor minerałów z wody.

Przy hennie- kolor będzie poszarzony i bury, może tez być mniej trwały.

Przy indygo oraz katamie- kolor może nie złapać albo złapać w plamy.

Chelatowanie naprawdę warto zrobić przed hennowaniem. Henna dużo lepiej złapie. Ponadto, warto je robić na przykład raz w miesiącu, by odświeżyć kolor włosów. Warto jednak uważać, chelatowanie, tak jak szorowanie SLSem włosów, do delikatnych nie należy, więc jeśli na głowie mamy bardzo zniszczone, obklejone silikonami kudełki, efekt po oczyszczaniu może nie być najmilszy dla oczu.

💣💣💣 UWAGA: nawet przy najtwardszej wodzie, chelatowanie wlosow raz-dwa razy na miesiąc zupełnie wystarczy. Nie ma co też się przejmować odrostem, tam minerały jeszcze nie miały szansu sie nabudować, bo włosy sa zbyt młode. Do nabudowania minerałów trzeba bardzo wieeeele myć twardą wodą.

💣💣💣 DRUGA UWAGA: chelatować można przed lub po myciu szamponem. To jest bez znaczenia. Robimy jak nam wygodnie.

Znalazłam dla was kilka sposobów, jak to zrobić.

1) Szampon chelatujący zwykły: składnikami szamponów które zdejmują minerały z włosków są Tetrasodium EDTA lub Disodium EDTA. Powinny się one znajdować możliwie wysoko w składzie.

Taki szampon także nie powinien zawierać silikonów (ani polyquatow i quatow), jeśli chelatujemy przed hennowaniem, by włoski przygotować. Takim szamponem kilkakrotnie myjemy włoski, możemy zostawić szampon na głowie na 2 minuty, by dać szanse EDTA zadziałać. Niestety, przy bardzo twardej wodzie, nawet kilkakrotne mycie może nie pomoc. No i nie jest to najlepszy sposób, dla włosków bardzo zniszczonych. Jeśli szampon chelatujacy do jedyna metoda chelatacji, jaka chcemy zastosować, warto na kilka tygodni przed hennowaniem ograniczyć bądź usunąć z pielęgnacji kosmetyki z powlekaczami. Szczególnie trudne do usunięcia są sera do końcówek oraz psikacze termoochronne.

Podaje skład przykładowego szamponu, który się do tego nada:

Eva Nature Style rumiankowy: Aqua, Sodium Laureth Sulfate (SLS), Sodium Chloride, Cocamide DEA, Chamomille Recutita Flower Extract, Parfum, PEG-75 Lanolin, Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone, Tetrasodium EDTA (skladnik chelatujacy), Benzyl Salicylate, CI19140.

2) Szampon chelatujący dla pływaków: dostępne są linie szamponów chelatujących, przeznaczone dla ludzi, którzy lubią przebywać w mocno chlorowanej wodzie przez długi czas i regularnie. Takie szampony są zwykle naprawdę mocne! Nie polecam stosowania ich na wysokoporkach, badź zniszczonych włosach. Będzie tez bardzo ciężko znaleźć taki, który nie zawiera oblepiaczy, jeśli chcemy go użyć przed hennowaniem. 

Przykładem takiego szamponu może być na przykład ten:

Bb Surf Foam Wash Shampoo: Water, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Magnesium Sulfate (SLSy i detergenty) Macrocystis Pyrifera (Kelp) Extract, Crithmum Maritimum Extract, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Bisulfite, Glycerin, Polyquaternium-70, Polyquaternium-7 (oblepiacze) , Sodium Chloride, Dipropylene Glycol, Edta, Tetrasodium EDTA (skladniki chelatujacy), Citric Acid (skladnik chelatujacy), Fragrance, Linalool, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Green 5 (CI 61570), Green 3 (CI 42053).

Szampon zawiera substancje powlekajace, wiec po umyciu takim szamponem, trzebabedzie jeszcze umyc wlosy mocnym szamponem bez substancji powlekajacych, by je zdjac. 

3) Maska chelatująca: nakładamy taka maskę na włoski na maksymalnie 20 minut. Warto zanim zastosujemy ten sposób, zrobić próbę alergiczna, bo składniki mogą podrażniać.

➤ Przepis:

- pol łyżeczki kwasku cytrynowego + tabletka witaminy C 200 mg (vit C opcjonalnie, przy twardej kranowie, nie musująca, tylko w tabletkach, najzwyczajniejsza, z apteki) zmieszana z 3 łychami prostej odzywki/maski bez protein i filmformerów; to na włoski (nie na skalp!) na 20 min; spłukać woda.

Resztki maski mozna przechowywać, aż do dnia, kiedy maska dodana do niej się nie przeterminuje.

💣💣💣 UWAGA: to jest mój autorski przepis na chelatacje, inspirowany dokonaniami H4H (Rainwash) oraz LHC. Znalazłam go, mocząc tygodniami próbki jasnych włosów w różnego pochodzenia twardej wodzie (krany z różnych miast), aż zrobiły się zielone i eksperymentując na nich i dobierając proporcje, ktorych H4H nie udostępnia. Przepis jest bez mojej zgody kopiowany przez pewien sklep internetowy oraz używany w celach komercyjnych, na dodatek z bledem oraz bez ostrzeżenia, ze maska chelatującą może podrażniać.

Błąd dotyczy proporcji, które w masce są bardzo ważne. Proporcje kwasku cytrynowego mojego copycat są za mocne i mogą doprowadzić do podrażnienia dużo szybciej, niż moje. W "ulepszonej" wersji mojej maski zaproponowano też podmiankę witaminy C na acerole, która moze niezadzialac na bardzo jasnych wlosach, ponieważ w łyżeczce tejże jest o polowe mniej kwasu askorbinowego, niż w tabletce witaminy C. Przy naprawdę twardej wodzie dobrze wymierzona dawka kwasku cytrynowego w proporcji do kwasu askorbinowego jest naprawę ważną. Probowałam różnych proporcji różnych składnikow (octu jabłkowego, kwasu jabłkowego, soków owocowych, aspiryne, salicylolu, aceroli w proszku, COT; zadne z tych składników nie dały mi tak przewidywalnych efektów, jak te z przepisu powyżej.)

4) Przelewanie włosów chelatującą wodą: najdelikatniejszy, ze sposobów, jakie wam znalazłam, ale może tez nie poradzić sobie z bardzo dużą ilością minerałów. Tak przygotowana woda przelewamy i płuczemy włoski.

Jedyny bezpieczny sposób na chelatacje włosów krotkich.

Wodę do chelatowania przygotowujemy tak:

- 1/3 łyżeczki kwasku cytrynowego na 3 litry wody; dobrze mieszamy i odstawiamy na jakieś 15 minut

5) Płukanka z octu z jabłek: także zdejmuje z włosków niektóre minerały. Niestety nie wszystkie. Nie polecam uzywania tej metody przed katamem, indygo oraz cassia i senesem.

Przepis: pół szklanki octu rozpuszczamy w litrze wody. Płuczemy włoski.  

Życzę Wam wielu miłych hennowan i pięknych rezultatów.