Przejdź do głównej zawartości

Słowiańskie, mysie, zimne blondy ziołami. Katam.



💣💣💣  Uwaga:  Z powodu tego, ze ta informacje ciagle umyka wielu osoba, mimo, ze jest nawet w pigulce, powiele ja tutaj. Z katamu nie mozna zejsc na jasny blond bez ryzyka odpadniecia polowy wlosow.  To, ze katam nie rozjasnia sie do glona, jak indygo (katam rozjasnia sie przez fiolety i stalowe szarosci), nie znaczy, ze mozna bezkarnie katamowac a potem wrocic do platyny. Sa bardzo malutkie szanse na powrot do platyny przy stosowaniu henny, indygo badz katamu i wymagaloby to sztuki fryzjerskiej bardzo wysokich lotow, o jakiej nie slyszalam.



Słowiańskie, zimne a jasne blondy są bardzo popularne. Wielu z nas też stara się wrócić do swojego naturalnego, mysiego koloru na włosach, które były wcześniej rozjaśniane. Do tej pory myslalam, ze nie da się. Ale da się. ;-) A wszystko dzieki magicznemu ziolku pod nazwa katam, czyli z łaciny buxus dioica. O katamie pisałam TUTAJ. Rządzi się takimi samymi prawami jak indygo. Przepis na indygo TUTAJ nadaje się też do zabawy z katamem.  




Jak przygotować:

- katamu nie odstawiamy, katam wydziela barwnik praktycznie zaraz po wymieszaniu z cieczą, zauważycie wtedy, że pasta zmieni kolor na szaro-stalowo-smolisty

- katamu nie dodajemy do pasty, ktora jest ciepla, katam lubi letnia temperature

- katamu nie zakwaszamy, a jeśli mieszamy go z czyms, co juz bylo zakwaszone, nie odstawiamy go razem z tym kwaśnym dodatkiem, pastę nakładamy prosto na głowę




Glon czy nie glon, przy rozjaśnianiu? ;-)


Katam wydaje się dawać się rozjasniac amoniakiem. Przy licznych próbach, jakie zrobiłam, nie udalo mi sie doprowadzic do trwałego glona. Glon, po delikatnym rozjanianiu katamu wydaje sie utleniać w przeciagu kilku nastepnych dni na powrót do koloru mysiego/turkusowego, w zależnosci od tego, jak mocno by rozjaśniany. Rozjaśnia się na włosach, na których nigdy nie było henny, przez brazy, fiolety, niebieskosci, szarości aż do blondu. Katam na włosach wcześniej hennowanych czysta henna rozjaśnia się po prostu do koloru henny, a po rozjaśnieniu henny, pojawiają się turkusowe/niebieskawe tony z pozostałoci z katamu. 

Pamiętajmy: rozjaśnianie wlosow traktowanych każdym z farbujących ziol (czy to jest henna czy katam) do jasnego blondu będzie się równalo pozegnanie się z polowa wlosow. Cudów nie ma. Rozjaśnianie to proces, który włosy niszczy. A ziola poprawjaja stan wlosow i zmniejszają porowatosc. Wiec na dodatek włosy beda się rozjasniac opornie.









Na zdjęciu włosy rozjaśnione przez 15 minut oxy 12%, przed rozjaśnianiem potraktowane ¼ katam, ¾ cassia na amli.





Jak zrobić słowiański blond na naturalnie jasnych włosach?


 

 Na zdjęciu kolor wyjściowy próbek. Naturalny blond.


Przed nakładaniem na włosy mieszanki cassi z katamem koniecznie trzeba włosy chelatować oraz oczyścić z silikonów i innych oblepiaczy. Jak TUTAJ. Cassia jest bardzo czuła na mineraly, ktore moga ją zablokowac, mogą powstać plamy bądź zielenie. Nie używamy w przygotowaniu pasty twardej wody z kranu! Destylka to mus.


Będzie potrzebna cassia, senna albo senes. Przygotowany TYM sposobem. Odstany minimum 12h, a najlepiej ponad 20h.

Kwaśne dodatki, jakie będą się sprawdzać przy zimnych kolorach to amla, aronia, mocna herbata z kwiatów hibiskusa. Na odrobinę cieplejsze, ale tez ciagle zimne blondy wybieramy kwasek cytrynowy bądź acerole. Nie używamy octu do zakwaszania naszej cassi. Ocet wydaje się blokować katam. Proporcje kwaśnych dodatków TUTAJ.


Gdy mamy już przygotowana cassie, dodajemy do niej katam w odpowiedniej proporcji i od razu nakładamy na głowę. Jeśli pasta stała się za gęsta, dodajemy odrobinę wody destylowanej, deszczowej bądź glutka lnianego.

Trzymamy na głowie 2-3 godziny. Po około 4 godzinach katam przestaje barwic.






Proporcje.

¼ katam ¾ cassia na amli - jasny, zimny braz




¼ katam, ¾ cassia na kwasku cytrynowym- szary, ciemny blond (zielen ze zdjecia utlenila sie do koloru, na nastepnym zdjeciu)

  



¼ katam, cassia na aceroli- lekko cieplejszy brąz



⅓ katam, ⅓ henna yemeni, ⅓ cassia, cassia i henna na amli, bądź aronii- ciemny, mysi blond z ciepłym połyskiem



⅔ katam, ⅓ cassia na herbacie z hibiskusa - inny ciekawy odcień zimnego blondu, bądź jasnego brązu 





 ⅓ katam, ⅓ cassia na hibiskusie, ⅓ rubia- jeszcze inny odcień, kolor jasny, zimny, piękny ;-) 




I porownanie. 




Najbezpieczniej jest dodawac katamu do cassi stopniowo, aż do momentu, kiedy uzyskamy na włosach kolor, jaki nam się podoba. Jeśli kolor przestał się spłukiwać KONIECZNIE przestajemy farbować całe włosy, bo nabudujemy kolor do czarnych.  Od tego momentu, robimy już tylko odrost, jeśli istnieje i jeśli nie równaliśmy do naszego naturalnego koloru. 








Zielono mi, czyli czas utleniania.

Po zmyciu pasty z włosów kolor bedzie swiecil sie na zielono. ;-) Ale nie przejmujemy się, jeśli włosy były dobrze oczyszczone przed farbowaniem oraz jeśli nie używaliśmy w przygotowaniu mieszanki twardej kranowej wody, zieleń zniknie w przeciągu kilku dni, a kolor utleni się. Po spłukaniu pasty nie nakładamy na włosy zadnych produktow, do momentu, kiedy cała zieleń zniknie. Bo jest szansa, że zatrzymamy ją na dłużej. ;-)  Katam utlenia sie dluzej, niz indygo.

* jeśli zieleń nie znika (nie widziałam takiego przypadku, ale może ktoś z Was sie z tym spotkał) nie martwimy sie i nakladamy na włosy cassie z odrobiną henny. 

Jesli bawimy się katamem, zawsze dobrze jest mieć w domu choc odrobinkę henny, na wszelki wypadek, w sytuacjach awaryjnych może się przydać, gdy na przykład nie mamy czasu czekać na utlenienie się.




A co, jak mamy włosy mocno rozjaśnione?


Zeby sie dowiedziec, spaliłam próbki włosów rozjaśniaczem. Na wiór, tak, że połowa odpadła. 





Wnioski sa takie:

  • dużo mniejsze prawdopodobieństwo złapania glona, niz przy uzyciu indygo
  • im więcej katamu, tym prawdopodobieństwo maleje
  • im mniej katamu, tym prawdopodobieństwo rośnie
  • katam łapie ciemniej na włosach totalnie zdezelowanych, niż na włosach naturalnie jasnych
  • opcja henna, katam, cassia wydaje się najbezpieczniejsza, oraz poprawi wam stan włosów






Na zdjęciu od góry ¼ katam, ¾ senna na naparze z żurawiny, oraz ⅓ katam, ⅔ senna na naparze z żurawiny





Na zdjęciu od góry ½ katam, ½ senna na naparze z żurawiny, oraz ⅔ katam, ⅓ senna na naparze z żurawiny









I jeszcze raz to samo, od lewej, z bliska.




Wnioski wnioskami, ale trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Jeśli na głowie mamy tak spalone włosy, jak moje probki, to lepiej siegnac po czysta hennę, i to najlepiej kilka razy, a potem niestety po nożyczki, cudów nie ma.

Jeśli jednak wasze włosy nie są w tak koszmarnym stanie, warto próbować mieszanek cassi z henna i katamem albo nawet cassi z katamem, najlepiej dwuetapowo. Najlepiej robić testy pasemkowe, by dobrać odpowiednie proporcje oraz czas trzymania, poniewaz na takich włosach katam bedzie lapal ciemniej.




Katamowe zdecydowane brązy

I jeszcze na dokładkę, testy rubii z katamem. Kolory mega ciekawe. ;-) Choc moze juz nie koniecznie slowianskie.

    
1/2 katam, 1/2 rubia. Na wlosach 2 godziny. Ah, co za kolor. Zakochałam się. Mieni się rozami i fioletami.



    

1/3 katam, 1/3 rubia i 1/3 kurkuma. Na wlosach 2 godziny. 




         

 2/3 rubia, 1/3 katam, na wlosach na 2 godziny.








Trwałość farbowania katamem.


Katam to taki młodszy brat indygo. I ma bardzo podobne kaprysy, jak kapryśne indygo, tylko kaprysy katamu... są większe. Wiele użytkowniczek katamu narzeka na słabą trwałość takiego farbowania. Choć oczywiście nie należy tego traktować jako 100% regułę, z ziołami nigdy nic nie wiadomo na pewno i lubią płatac figle i złapać na mur nawet za pierwszym razem






Jak poprawić trwałość naszego katamowego mysiego blondu?



1) Zrobic katamowe dwa etapy, czyli na pierwszy etap dajemy cassie z henna, tak jakbysmy chcieli uzyskać jasną rudość (uzyskamy na wlosach jasnych, siwych bądź farbowanych, tu na te marchewe trzeba się nastawić i przechodzić w niej przynajmniej 48h). Na drugi etap dajemy juz mieszankę z katamem. Jesli kolorystycznie podoba nam się mieszanka cassi z henna i katamem, super, trwałość bedzie większa i szybciej usiądzie. Czasem nawet łyżeczka henny do drugiego etapu poprawia trwałóść o bardzo wiele. Jesli nie i wolimy efekty z cassi z katamem (badz rubia i katamem), pewnie drugi etap przyjdzie nam powtarzac. Aż usiądzie.

2) Cassi i henny, tej do mieszania z katamem nie kwasimy. Wybieramy za to mocne, swierze zioła, takie które dobrze sobie poradzą niekwaszone. Tu bardzo polecam hennę indyjską oraz mocniejsze odmiany cassi, np auriculata bądź alexandrina, czy nawet senes. Oba zioła muszą być dobrze odstane. Rubia nie musi stać, choc może, jesli tak nam wygodniej.

3) Do katamu dodajemy szczyptę (nie więcej, bo bedzie podraznienie albo przesusz albo oba efekty naraz...) sody bądź soli.

4) Jeśli na odroście mamy kolor, w jaki celujemy, nie farbujemy go! Równamy do naszego naturalnego odcienia, dobierając odpowiednio proporcje oraz nakładając zióła warstwami.

5) Siwki trzeba farbować dwoma etapami, bo będą sie okropnie płukać do nieprzewidywalnych kolorów. (Obiecuje, że niedługo popracuję nad siwkami. Bardzo ciężko dostać naturalne próbki, jak wiecie, jak to zrobic, podzielcie się pomysłem. ;-) Potrzebuję długich pasemek, najlepiej doczepów typu micro-ring albo taśma.) 

6) Na katam w postaci słowiańskich blondów można zawsze nałożyc chłodny w kolorze toner. Co do farb, to już trzeba uważac, żeby nie wydobyć z katamu turkusów. Farba MUSI być ciemniejsza od tego, co mamy na głowie i do dość znacznie.













Życzę Wam pięknych, słowiańskich blondów. Kolorów tak nie docenianych a jak bardzo unikalnych i pięknych.

UWAGA: osiaganie takich kolorow, jak powyzej za pomoca cassi z katamem to moj autorski pomysl, kosztowal mnie wiele miesiecy intensywnych prob i wiele niepowodzen. Przepis na te kolory nie istnieje nigdzie indziej, ani w internecie, ani w literaturze, niz tu, na moim blogu i nie udzielam pozwolenia na kopiowanie go bez podawania źrodla oraz bez zapytania mnie o zgode. Bardzo mnie cieszy, ze wielu z Was inspiruje, za to bardzo mnie smuci, gdy ktos przypisuje sobie moj autorski pomysl i obnosi sie z nim jak z wlasnym. Istnieje coś takiego jak netykieta, odpowiednik kultury osobistej w internecie.



Komentarze

  1. O jeny, to jest dokładnie to, czego potrzebowałam rok temu! (po rozjaśnieniu włosów) Niesamowite, że udało Ci się ziołami osiągnąć takie odcienie. Teraz już zapuściłam sporo swoich włosów, a zniszczone ścięłam, jednak gdybym wcześniej o tym wiedziała na pewno bym skorzystała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze sie udalo. Przykro mi, ze tak pozno. ;-)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post ;) cieszę się, że odnalazłam tę stronę. Mam rozjaśniane końcówki, marzy mi się powrót do naturalnego, jednolitego koloru (jasny brąz).Jak myślisz, na co mogę postawić, co zrobić? Boję się, że będę żałować, a nie mam takiej wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, ciezko mi doradzic jak nie widze wlosow... ale osoba w twojej stuacji zwykle polecam nalozenie na konce czystej rudej henny i potem tonowanie calosci albo z cassi z katamem, albo z cassi z katamem i henna albo tez z hendigo.

      Usuń
  3. Mam pytanie :) parę miesięcy temu zafascynowana możliwością zmiany koloru włosów bez ich niszczenia chemicznymi farbami zrobilam kilka eksperymentów z henna, amla i inygo. Naturalnie mam taki mysi chlodny blond, chcialam troche ożywić kolor i go przyciemnic. Nigdy wczesniej nie farbowalam wlosow ani farbami chemicznymi ani ziolami. Na poczatku 2 razy robiłam takiego mocniejszgo glossa na probe (strasznie spodobal mi sie efekt cudownie odzywionych i blyszczacych wlosow) i potem dwa razy pofarbowalam tak na serio. Ostatecznie wyszedl mi bardzo ladny kolor, jednak wyszedl trochę nierówny (mimo ze oczyszczalam wlosy przed farbowaniem) - od 1/3 wlosow w dol (mam wlosy za pas) kolor jest prawie idealny jak chcialam dosc chlodny ladny braz ze zlotymi polyskami, ale przy glowie zaczela mocniej przebijac henna dajac im lekko czerwonawy poblask. Doszlam do wniosku ze jednak rudosci nie sa dla mnie :( myslalam o tym zeby sprobowac troche pokryc ta czesc wlosow indygo zeby ochlodzic ten czerwony poblask, ale zdazylam juz zauwazyc ze dosc szybko wyplukuje sie ono z moich wlosow, dodatkowo nie chcialabym zafundowac sobie glona na glowie. No i w koncu moje pytanie :D czy w moim przypadku zastosowanie katam by cos pomoglo? Czy moze katam z cassia? Nie mam nic przeciwko jeszcze lekkiemu przyciemnieniu koloru w razie czego, ale ten czerwony poblask srednio mi pasuje :( jak nic sie nie da z tym zrobic to trudno przezyje w sumie brzydko tez nie jest, a wlosy mi bardzo szybko rosna, ale jakby sie dalo cos z tym zrobic to czemu nie ;) bardzo prosze Cie o pomoc, masz niesamowite doswiadczenie w tych mieszankach :) gdyby bylo to pomocne, moge przeslac zdjecia jak teraz wygladaja moje wlosy i jak bylo wczesniej :) z gory dziekuje za odpowiedz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Jak juz jestes z indygo to zostan z indygo. Dlaczego? Bo i indygo i katam utrwalaja sie dopiero po wielu zastosowaniach a ty juz masz kilka indygo za soba. Szkoda marnowac. Po prostu nakladaj czyste indygo na krotko tylko na te jasniejsze partie, az sie utrwali. Moga tez pomoc regularne glossy. Pamietam tylko, zeby nie nakladac tam, gdzie juz nie chcesz przyciemnic. Bo tam masz indygo ktore juz siedzi. A indygowanie indygo ktore siedzi moze sie skonczyc czarnym albo granatowym czarnym.

      Usuń
  4. Mam włosy farbowane na czarno od dwóch miesięcy nie farbuję mój odrost jest blond mysi .Czy jest jakaś szansa na pozbycie się tej czerni ,ścięłam już 15 cm i nie chciałabym więcej . Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ten czarny jest z indygo, czy katamu, to niestety nie znam sposobu, by sie go pozbyc. Mozna jedynie przyciemnic reszte pod kolor. Jesli to chemia, to jesli nie szkoda ci wlosow, chemiczny kolor mozna zdjac takimi specyfikami jak Color b4 itd.

      Usuń
  5. Czy jest szansa, że na naturalnych, jasnobrązowych (a może to już ciemny blond?) włosach, katam złapie bez podkładu z henny? Raz próbowałam, włosy nieznacznie się przyciemnily, ale równie szybko wróciły do koloru wyjściowego. Oczyściliśmy wtedy włosy mocnych szamponem, ale pozbyłam się ewentualnych nabuzowanych minerałów, czy to mogła być przyczyną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest duza szansa ze zlapie, wiec sie nie poddawaj i nakladaj znowu, do skutku. Katam jest pod tym wzgledem podobny do indygo, kaprysny, ale jak juz zlapie to na amen. I dobrze go dopiesc, czyli szukaj optymalnej temperaturoy, proporcji, koniecznie chelatuj i rob na destylce.

      Usuń
  6. *NIE pozbyłam się NABUDOWANYCH minerałów. Autokorekta :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dojrzewam do hennowania, ale ciągle mam różne wątpliwości. Swoje naturalne mam w kolorze ciemny blond/jasny brąz, słońce rozjaśniało je do złocistego średniego blondu. Od kilku lat farbuję - góra na ciemny, chłodny brąz a dół (rozjaśniany był do ombre) na fioletową czerwień. Chciałabym to mniej więcej utrzymać więc wymyśliłam, żeby na całość położyć najbardziej czerwoną hennę z odrobiną katamu i dodatkami przyciemniającymi i ochładzającymi, a dwa dni później 2/3 katam + cassia na górę. Obstawiam, że ze 3 razy przynajmniej będę musiała zastosować tę procedurę, a potem tylko katam i cassia na odrosty. Czy to ma sens? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ma sens. Dodstek henny, nawet w malej ilosci poprawi trwalosc i przyspieszy proces.

      Usuń
  8. Witam, 1/2 katam, 1/2 rubia w jakiej temperaturze rozrabiamy? i czy trzeba odstawić przed nałozeniem? mam wolosy hennowane khadi orzechowy braz, chcialabym uzyskac tony fioletu, dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duuużo czasu już minęło, ale spróbuje, czy udało Ci się uzyskać tony fioletu? Też używam khadi orzechowy brąz i marzy mi się odcień fioletu na głowie :)

      Usuń
    2. Letnia woda. Nie odstawiamy.

      Usuń
  9. Ale proporcje mieszania ziół nie podlegają prawom autorskim, więc o czym Ty w ogóle mówisz, że nie wyrażasz zgody? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83

      USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych

      Rozdział 1
      Przedmiot prawa autorskiego

      Art.1.
      1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
      twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci,
      niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

      2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
      1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
      (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe);

      ****

      Konsekwencje pogwałcenia Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych, czyli-zanim skopiujesz bez pozwolenia Autora

      Konsekwencje pogwałcenia Ustawy to:

      SPRAWA KARNA-wszczynana z urzędu po zawiadomieniu policji/prokuratury o popełnieniu PRZESTĘPSTWA (co stanowi o wyższym wymiarze kary niż w przypadku wykroczenia)

      SPRAWA CYWILNA-z powództwa cywilnego, zakładana przez osobę pokrzywdzoną

      Nie ma przeszkód prawnych by po sprawie karnej odbyła się sprawa z powództwa cywilnego. Potencjalny wymiar kary (sprawa karna) to:

      Grzywna
      Ograniczenie wolności
      Pozbawienie wolności do lat 3

      Potencjalne koszty-około 2000 PLN do kilku tysięcy PLN i więcej-zależy od dolegliwości czynu. Koszty uwzględniają odszkodowanie dla Autora, należne a niezapłacone wynagrodzenie Autora, pokrycie kosztów prawnych Autora gdy dochodzi swoich praw, koszty sądowe.


      Powyższa publikacja ("Słowiańskie, zimne blondy...") jest de facto badaniem naukowym z jasno opisaną metodologią. Autorka przeprowadziła serię czasochłonnych eksperymentów i włożyła ogrom pracy w ich udokumentowanie. W rozumieniu Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest to UTWÓR, który z definicji podlega ochronie prawnej. Data publikacji utworu jest wyraźnie określona. Każda nieautoryzowana publikacja efektów pracy Autorki bądź jej nieautoryzowane opracowania są pogwałceniem prawa. Konsekwencje łamania tego prawa opisałem powyżej.

      Usuń
  10. a czy ta mieszanka (jasniejsza troche,bez rubi) pokryje siwe wlosy? czy tez trzeba dwuetapowo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwuetapowi. Najpierw cassia+henna, potem cassia+katam+henna. Albo drugi etap bez henny.

      Usuń
  11. Super to wyglada! Marzy mi sie sredni mysi blond. Ten z obrazka ,gdzie zakwaszasz kwaskiem cytrynowym.
    Moje pytanie: Czy jesli zamiast kwasku uzyje amli,to bedzie znacznie ciemniej?
    Na 75 gram cassi moge dodac 12 gram amli?Czy to wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zrobi to drastycznej roznicy. Proporcje na amle na liscie dodatkow.

      Usuń
  12. Cześć,

    dzieki Ci wielkie za ten post. Siedze wlasnie z mieszanka cassi i amli (krecona ja) na glowie i juz wiem, ze kolejna przygoda z cassia będzie wzbogacona o katam. Słowiańskie blondy to cala ja, typowa polska mysza :)

    Dzieki Ci Justyna, szacun za to co robisz. Zakladaj patronite, bede wspierac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosze i powodzenia. Trwalosc katamu poprawia dodanie odrobiny henny badz podklad z henny z cassia.

      Usuń
  13. Justyna jesteś Królową.

    Straram się od miesięcy wymiksować farby roślinne by dały mi kolor zbliżony do mojego naturalnego myszowatego blondu by pokryć siwki i cobym nie mieszała (cassia, henna, amla, indygo...) to zawsze za ciepłe jak na mój gust :(

    Ten post daje nadzieje! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O nie moge, ale Ty w to wlozylas roboty! Jestem pełna podziwu dla checi, ciekawości, zapału metodycznosci i oczywiście wyników.
    Byloby fantastycznie, gdybyś kiedyś powtórzyła zdjęcia tak, zeby mialy lepsze swiatlo / jakość, moze jedno w sztucznym i drugie w dziennym.
    Twoja praca nadaje się na material do wydania ksiazki. Jesteś absolutnie kapitalna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracuje nad zdjeciami ale tez... nie chcialabym Wam przeklamywac kolorow. Ziola maja bardzo unikalne refleksy. Zdjecia na moim blogu sa zawsze robione w tym samym swietle, porannym, przez okno. Staram sie nie doswietlac. Czasem wrzucam cos w cieniu, ale wtedy zawsze pisze. Dziekuje kochana.

      Usuń
  15. Dziękuję Ci bardzo za te informacje o słowiańskich blondach, z których własnie korzystam :) z efektu jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeśli chce zafarbowac siwawe włoski które już niestety wyszły, dwuetapowo, do koloru średniego blondu jaki mam naturalnie, ale bez jakichkolwiek rudości bo bardzo źle wyglądają do mojej karnacji, pomyślałam żeby najpierw nałożyć cassie na kwasku cytrynowym, a potem cassie z 1/5 katamu. Czy takie zestawienie złapaloby siwiznę? Czy do drugiego etapu z katamem dodawać kwasek czy już nie? Można taka mieszankę mrozić do odrostów? I ostatnie pytanie �� czy odrost też dwuetapowo farbuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siwki farbujemy najpierw cassia+henna na rudo (tu kwasisz ziola) a potem do wybory katamem z henna/cassia, jak ci pasuje, ale juz wtedy ziol nie kwasisz. Lepiej sie wtedy trzymaja. Jesli odrost jest siwy, to to samo z odrostem. Cassie i henne pod taki proces mozesz mrozic, katam dosypujesz po odmrozeniu.

      Usuń
  17. Po pierwsze: gratulacje żmudnej pracy! po drugie i po co tu zajrzałam, uzyskałas zdecydowanie chłodny brąz z dodatkiem katamu ale na poziomie tak 5/6? Bez grama ciepłych refleksow? Czy to może ten kolor o którym pisałaś że się mieni fioletami? Bo na zdjęciach wydaje się być takim mocnym poziomem 4. A jesli tak, to mozna zminimalizowac te fiolety? Będę dozgonnie wdzięczna za odpowiedź bo nie znam się na tym kompletnie, z chęcią skorzystałabym z Twojego przepisu bo na gotowych mieszkaniach w słońcu mimo obietnic chłodu na moich włosach jest żywy ogień

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam , super post o to mi właśnie chodzi , zaczynam dopiero. 3 razy Cassia, włosy farbowane chemicznie uff ileś lat ze 20 na zimny blond, co wiązało się ze wstępnym rozjaśnieniem. Po zabiegu operacyjnym 2 lata temu sporo wypadło.
    Mam pytanko jeśli chodzi o 2 etapy. Jaka hennę najlepiej użyć , żeby była tylko małym dodatkiem , który przedłuży żywotność koloru z Katamem. Chcę w efekcie 2 etapów uzyskać zimny blond. Teraz udało mi się ten kolor osiągnąć Płukankami z Kory dębu po Cassi i dodatkiem gencjany wodnej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam , super post o to mi właśnie chodzi , zaczynam dopiero. 3 razy Cassia, włosy farbowane chemicznie uff ileś lat ze 20 na zimny blond, co wiązało się ze wstępnym rozjaśnieniem. Po zabiegu operacyjnym 2 lata temu sporo wypadło.
    Mam pytanko jeśli chodzi o 2 etapy. Jaka hennę najlepiej użyć , żeby była tylko małym dodatkiem , który przedłuży żywotność koloru z Katamem. Chcę w efekcie 2 etapów uzyskać zimny blond. Teraz udało mi się ten kolor osiągnąć Płukankami z Kory dębu po Cassi i dodatkiem gencjany wodnej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Lista dodatków: dodatki do henny, cassi i hendigo. Kontrola koloru.

Każdy kwaśny dodatek lekko zmienia efekt końcowy farbowania i za ich pomocą można kontrolować tonację kolorystyczną włosów, jakie będziemy miały na głowach, po koloryzacji henną czy kasją. Wybór kwaśnego dodatku ma tez wpływ na rezultat ostateczny farbowania za pomoca hendigo, badz farbowania cassia z katamem.  Zakwaszanie cassi oraz henny sprawia tez, ze rezultat farbowania jest trwalszy, ponieważ ten proces zmienia krztalt cząsteczek barwnika. Jeśli jesteście zainteresowani, jak chemicznie ten proces przebiega, warto poczytać TUTAJ . Zakwaszanie ziol farbujących zostało doglebnie przebadane metodami naukowymi w laboratorium i nie jest jakimś mitem, czy hennowym zabobonem .  Kwaśny dodatek zmienia strukturę cząseczki barwnika na bardziej nieregularną. Taka cząsteczka z łatwością przyczepia się do keratyny i ma dużą trwałość.  Nieumiejętne zakwaszanie henny prowadzi do koloru, nad którym nie mamy zadnej kontroli a rezultat takiego hennowania czasem jest niemożliwy,

PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała

  PRZEPIS-BAZA, czyli jak przygotować cassie czy hennę, by zawsze pięknie łapała Podstawowy przepis nadaje się do samej cassi, senny bądź senesu, samej henny oraz cassi z henną (można je przygotowywać razem, można też osobno). Posiłkując się tym przepisem należy także przygotować  hennę do pierwszego etapu hennowania dwuetapowego (etap henny) hennę pod hendigo (czyli do odstanej henny, badz henny z cassia dodajemy indygo/katam i od razu nakładamy na głowę) 💣 BETTER SAFE THAN SORRY. PRÓBY UCZULENIOWE Jeśli jesteśmy alergikami, bądź kiedyś byliśmy, przed nałożeniem ziół na głowę robimy próby alergiczne każdego ze składników naszej mieszanki osobno . I nawet jeśli na testach nie nic nie wyszło, zanim nałożymy na głowę pastę, sprawdzamy czy w domu mamy tabletki antyhistaminowe (lub EPI-Pen). Zioła rzadko uczulają i reakcje na nie zwykle nie są niebezpieczne. Częściej reakcje alergiczne wywoływane są przez kwaśne dodatki. Przygotowanie włosów 1) Przed nałożeniem ziół farbujących oczy

Odświeżanie koloru henny. Oczyszczanie przed hennowaniem. Chelatowanie włosów.

Chelatowanie włosów, to nic innego, jak zdejmowanie z nich nabudowanych składników mineralnych, jakie znajdują się w wodzie z kranu (szczególnie twardej). Jeśli hennujemy włosy, warto szczególną uwagę przyłożyć do regularnego oczyszczania włosków nie tylko ze składników kosmetycznych (do tego wystarczy zwykły SLS) ale także z minerałów . Oprócz tego, ze minerały sprawiają ze włosy matowieją, robią się szorstkie i suche, hennowane włosy tracą kolor, ciemnieją i szarzeją. Jak poznac, czy mamy w domu twarda wodę? Szukamy kamienia w czajniku do gotowania wody, na kranach oraz w toalecie. Jeśli w domu mamy problem z kamieniem i musimy go regularnie usuwać, mamy w domy twardą wodę. Takiej wody nie używamy do rozrabiania ziół ani po przegotowaniu, ani jako podstawę pod glutka lnianego. Twarda woda może całkowicie zablokować szczególnie katam i indygo. Cassia rozrobiona na twardej wodzie może dać zielony rezultat. Dobra, mocna henna pewnie przeżyje wszystko... ale może wyjść buro. W

Jak zafarbowac wlosy henna na rudo?

Farbowanie henna wlosow na rudo wbrew pozorom nie jest takie proste, jak się nam wydaje. Tak, henna farbuje na rudo, ale henna tez nie rozjaśnia , co nastręcza dużo problemów, jeśli nie mamy wlosow całkiem siwych, bądź jasnego blondu. I nawet, jeśli mamy, nakładanie na jasne włosy czystej henny, po kilku razach, zamiast rudego, da nam brąz. Henna po prostu się nabuduje. Dlatego ja polecam Wam metodę malych kroczków . Jeśli nabudujecie sobie hennę do brązu, rozjaśnić będzie ja mozna tylko chemicznie. Więc ostrożnie, i powoli. ;-)  Rude kolory docelowe: pomarańczowy, marchewka, jasna miedź, ciemna miedź. Te kolory będą się nabudowywać naturalnie, od pomarańczu aż do ciemnej miedzi. Sztuka jest w tym by nabudować tylko do pożądanego odcienia i potem proces zatrzymać. ;-) Pomarańczowy: tego koloru nie da się zrobić za pomocą samej henny na włosach w innym kolorze, niż siwe bądź platynowy blond. Jasna marchewka: wyjdzie na złotym blondzie, siwym oraz pl

Jak nałożyć na włosy hennę żeby nie zrobić sobie krzywdy?

Pasta hennowa to szorstkie, ciężkie błoto . Mimo dodawania do niej glutka lnianego i wybierania henny dobrze przesianej, bez piachu i innych zanieczyszczeń, nawet ze świetnej jakości henny wychodzi błoto. To nie gładka i leciutka odżywka. I o tym trzeba pamiętać i obchodzic sie z nia odpowiednio do jej konsystencji i ciężkości, by nie narobić sobie kłopotów. Przy nieprecyzyjnym nakładania henny na głowę może nas czekać wypadanie włosów, zniszczenia na długości, podrażnienie skalpu oraz odparzenia na skórze. Jakie są niebezpieczeństwa? Włosy w procesie hennowania są ciągnięte przez ciężka pasta nałożona za ciasno. Włosy w procesie hennowania sa szorowane szorstka pasta. Szorowany jest też skalp. Włosy i skóra głowy są ciągnięte przez opatrunek hennowy z pasty , folii oraz ręcznika lub ciężkiej czapki. Skóra czoła i karku zostaje poparzona przez folie. Więc jak sobie z tym poradzić? Henna zawiera piach i inne organiczne

Lista szamponów do oczyszczania włosów przed hennowaniem

    Filmformery Znajdują się w kosmetykach do włosów. Najwięcej ich będzie w serach do zabezpieczania końcówek, mgiełkach zabezpieczających przed niszczącym działaniem ciepła (np. prostownica, suszarka), maskach tak zwanych " fryzjerskich " oraz w nawet w tych bardziej naturalnych. Oraz we fryzjerskich, oraz drogeryjnych szamponach. W kosmetykach do układania włosów znajdziecie też polimery. Filmformery , o których pisze, są substancjami syntetycznymi, niezmywalnymi sama woda. Naturalne oleje, humektanty i proteiny w niczym hennie nie będą przeszkadzać i nie trzeba ich jakoś specjalnie zmywać bardziej, niż zwykle zmywacie olej z naolejowanych włosów. Do zdjęcia tych substancji potrzebujemy silniejszych detergentów. Szampon do oczyszczania tez siłą rzeczy nie może zawierać samych filmformerow w składzie. To chyba jasne. Nie zmyjemy ilmformerow za pomoca filmformerow. ;-) SILIKONY: Maja końcówki - cone, -conol, -xane, -xanol . Najpopularniejsze